Amerykańscy młodzi młodzi naukowcy z University of Washington, postanowili podjąć próbę połączania ludzkich mózgów za pomocą internetu. Próba udała się a w jej wyniku udała się pierwsza próba sterowania cudzym ciałem, za pomocą podłączenia się do mózgu. Choć udało się na razie zaledwie ruszyć palcem osoby znajdującej się po drugiej stronie kampusu jest to rzecz jasna dopiero początek otwierający cały szereg nowych możliwości znanych nam z filmów i literatury science-fiction oraz takich klasyków jak chociażby Ghost In The Shell. Poniżej kilka słów refleksji na ten temat.
Z pewnością jedni zakrzykną „niezwykłe!” inni „straszne!”, bowiem potwierdzono tym eksperymentem, że można sterować drugą osobą na odległość i przejąć kontrolę nad jej ciałem (oczywiście w tym wypadku obie osoby muszą używać specjalnego sprzętu). Jednak choć niesie to wiele potencjalnie niebezpiecznych zastosowań w przyszłości, mogło by się okazać również pożyteczne w próbach stworzenia zastępczego ciała do kierowania dla osób sparaliżowanych, bądź na przykład może być to pierwszy krok do technologii która pozwoliła by ludziom łączyć się i obcować ze sobą na dużo głębszym poziomie tworząc połączenie jaśni przypominające to znane fanom Star Treka gdzie Volkanie umieli zjednoczyć się z drugą osobą za pomocą połączenia jaśni, co owocowało nie tylko wglądem w umysł drugiej osoby ale możliwością wzbogacenia się na stałe o część jestestwa drugiej osoby bez uszczerbku dla niej. Choć wszyscy zgodzimy chyba, że fajnie by było bez użycia technologii móc dokonać takiego pełnego zjednoczenia na głębokim poziomie myśli, uczuć etc. z wybraną osobą, to jednak gdyby na początek pomogła nam w tym technologia też było by miło gdyby tylko pomogło to ludziom wzajemnie się lepiej poczuć. Brzmi to jak pobożne życzenie, ale kto wie. Zastosowanie technologii zależy w dużej mierze od korzystających z niej.
Tak czy siak kiedy przeczytałem o tym eksperymencie przed oczami stanęły mi świetne filmy anime Ghost In The Shell (1 i 2) – obydwa obrazy to dla mnie dzieła sztuki (wspaniała muzyka, doskonałe ujęcia, świetna fabuła) opowiadające historię, która może mieć miejsce w przyszłości, w której pojawiają się pytania o to co nas definiuje jako świadome istoty i czym jest życie. Tak więc powyższy eksperyment to dobry pretekst by polecić Wam te filmy animowane, które bynajmniej nie są dla dzieci. Filmy obejrzyjcie koniecznie w kolejności, najpierw pierwszy (z 1995 roku) a potem pięknie wykonana kontynuacja z 2004 roku, ponieważ druga część mimo, że jeszcze lepsza to jednak bezpośrednio łączy się fabularnie z jedynką i bez jedynki brakowało by Wam kontekstu wydarzeń. Był jeszcze serial ale jakoś mnie nie przyciągnął co było spowodowane głównie kiepską moim zdaniem kreską. W obu przypadkach dla utrzymania oryginalnego klimatu polecam japońskie wersje językowe plus oczywiście polskie napisy.
Poniżej garść filmów, począwszy od zarejestrowanego eksperymentu, a dalej kilka zwiastunów filmów które przy tej okazji zapragnąłem Wam polecić.
Eksperyment:
Zwiastun Ghost In The Shell (1)
Zwiastun Ghost In The Shell (1) (wersja odświeżona, jeszcze jej nie widziałem)
Zwiastun Ghost In The Shell: Innocence (dwójka)