Bardzo ciekawego odkrycia dokonał zespół naukowców z uniwersytetów w Bergen, na Hawajach i w Sydney – ustalili oni, że aktywność wulkaniczna na całym świecie odbywa się w określonych cyklach. Jest to niesamowite odkrycie o tyle, że nie jest ta aktywność ani losowa ani nawet nie jest związana z ruchami płyt tektonicznych jak można by sądzić. Naukowcy sugerują że taka synchronizacja i określona cykliczność ma związek z cyklicznymi zmianami aktywności prądów ciepła wewnątrz naszej planety, które przedostają się do płaszcza podstawowego i powodują cykliczne zmiany aktywności wulkanicznej na całym globie.
Odkrycie to stawia nas krok bliżej na drodze do zrozumienia tego co się dzieje w samym środku naszej planety. Osobiście ta cykliczność skojarzyła mi się z cyklicznymi zmianami wewnątrz gwiazd i naszego Słońca na czele. Podobne zjawiska mogą odbywać się w jądrze planety co tłumaczy cykliczne zmiany aktywności wulkanicznej. Nawiasem mówiąc nazwanie jądra Ziemi „Wewnętrznym Słońcem” w niektórych dziś raczej wyśmiewanych teoriach okazuje się być tu w pewien sposób zaskakująco adekwatne.
Naukowcy zbadali aktywność wulkaniczną na całym globie z całego okresu geologicznego i ustalili, że miała ona nasilenie w okresach 10, 22, 30, 40, 49 i 60 milionów lat. Czyli główny okres aktywności odbywają się co 10 milinów lat. Stwierdzono też występowanie pomniejszej aktywności w okresach 4, 15, 34, 45 i 65 milinów lat, czyli co około 5 milinów lat mamy dodatkowy cykl pomniejszej aktywności globalnej.
