Sztuczne życie w smugach chemicznych

chemtrailsWszyscy obserwujemy wzbudzające tak wiele kontrowersji zjawisko smug chemicznych. Media głównego nurtu jak zwykle w swej służalczej postawie co najwyżej napomykają o tym w prześmiewczej formie w telewizji śniadaniowej. Na temat białych pasów na niebie które swym zachowaniem przeczą naturze zwykłych smug kondensacyjnych powstało wiele filmów oraz teorii, niektóre z nich są rzeczowe inne groteskowe i śmieszne. Jednak prawda na ich temat może być dużo bardziej niesamowita niż to się komukolwiek wydaje ponieważ efekty ich działania są o wiele głębsze i trudniejsze do odwrócenia niż dotąd przypuszczano.

Aluminium, bar, stront, tytan, złoto i wiele innych trucizn w ilościach przekraczających tysiące razy dopuszczalne normy stężenia zostały wykryte w próbkach zbadanych przez Clifforda Carnicoma (carnicom.com), niezależnego badacza smug chemicznych. Smugi zawierają również nanowłókna, które stanowią środek transportu dla odwodnionych czerwonych ciałek krwi człowieka (tak, w rozpylanych aerozolach jest też ludzka krew) będących inkubatorem dla rozmaitych patogenów. Wszyscy tym oddychamy i zamykanie okien niewiele tu pomoże, ponieważ obecnie cała atmosfera ma już zmieniony skład i właściwości, nabrała między innymi pewnych zdolności przewodzących.

Obecność smug powoduje wiele problemów zdrowotnych z których najbardziej znanym i jednocześnie lekceważonym jest choroba Morgellons wyśmiewana jako niegroźne urojenie. Choroba ta charakteryzuje się powstawaniem na skórze dziwacznych wyprysków oraz wyrastaniem włókienek, których całkowite usunięcie nie jest możliwe, ponieważ stały się one częścią ciała. Po przebadaniu próbek tkanek okazało się, że Morgellons może być jedynie niezamierzonym efektem ubocznym, reakcją alergiczną organizmu odrzucającego rozmaite dziwne rzeczy wyrastające w organizmach osób z terenów opylanych smugami chemicznymi. Wniosek taki wyciągnięto na podstawie obserwacji próbek hodowli tkanek zdrowych ludzi których organizm adaptuje te rzeczy bez przeszkód i objawów.

Jan Smith, twórca strony Morgellons Exposed.com z której pochodzą te informacje odkrył po przebadaniu wielu próbek, że przyczyną choroby jest przyrastanie w organizmie syntetycznych włókien i drucików, różnego rodzaju kryształków, metalowych plakietek a nawet czegoś w rodzaju złożonych z syntetycznych składników niby żyjątek przypominających rozmaite pajęczaki, zmodyfikowane pleśnie, grzyby i pasożyty.

Poddane testom próbki okazały się być niezwykle odporne zarówno na kwasy jak i wysoką temperaturę. Z włókien złożonych z wysokiej gęstości polietylenu po poddaniu ich działaniu płomieni wydzielają się mikroskopijne kropelki złota – są więc w zasadzie samoczynnie rosnącymi przewodami. Do tego dochodzą metalowe płytki, mikronadajniki i nibyowady i pajęczaki złożone z tzw. GNA – syntetycznego DNA zbudowanego z min. glukanu celulozy. Przypuszcza się, że są one dostrajalne do ultraniskich częstotliwości radiowych i używają do wzrostu energii elektrycznej wytwarzanej przez organizm.

Odkryto również, że wymienione obiekty zbudowane są z materiałów których dostarczają właśnie smugi chemiczne.

Istnieje wiele przypuszczeń co do przeznaczenia tych samoreplikujących się pseudożywych urządzeń i tworów. Jedna z nich mówi, że zostały one stworzone przez popierany przez światowe elity ruch posthumanistyczny reprezentowany przez futurologa Raya Kurzweila. Ich celem miałoby być w ich mniemaniu stopniowe udoskonalenie i przemiana ludzkości w swego rodzaju na wpółsyntetyczną rasę istot idealnych. Druga teoria przypuszcza, że ponieważ ludzkie DNA samo w sobie również jest anteną elektromagnetyczną, wprowadzanie do ludzkiego organizmu sztucznych tworów opartych na jego syntetycznym odpowiedniku – GNA ma za zadanie odcinać ludzkie DNA od pewnych częstotliwości niezbędnych dla jego prawidłowego funkcjonowania.

Jakie jest prawdziwe przeznaczenie obserwowanych tworów możemy tylko przypuszczać jako, że badania muszą być z konieczności prowadzone w warunkach mniej lub bardziej amatorskich i przy ograniczonym budżecie niezależnych badaczy.

Dodaj komentarz