Od jakiegoś czasu jesteśmy zasypywani informacjami o największej aktywności słońca w jego 11 letnim cyklu. Tymczasem po ostatnich największych wybuchach klasy M i X, które wyrzuciły w stronę naszej planety chmury naładowanych cząstek powodujących zorze polarne, nasze słońce nagle ucichło i poznikały z jej powierzchni plamy słoneczne, a zamiast nich pojawiły się zagadkowe „bąble”.
Od 10 kwietnia nie zostały wykryte nawet najmniejsze plamy prócz jednego bardzo słabego obszaru o numerze 1452, jednakże ta plama nie ma żadnego związku z innymi.
Bąble, które zostały zauważone już jakiś czas temu pojawiły się pomiędzy ostatnimi obszarami rozbłysków słonecznych. Astronomowie za pomocą teleskopów (SDO, STEREO-A, STEREO-B) odkryli, że te obszary mają trójwymiarową strukturę, a ponadto są związane z zmianami pola magnetycznego, które ma miejsce na słońcu. Podobne struktury pojawiły się w 2000 roku i mogą mieć związek z naturalna aktywnością gwiazdy.