Każdemu znane są alternatywne środki pozyskiwania energii, jedną z najpopularniejszych metod jest pozyskiwanie energii za pomocą wiatru.
Wiatraki zyskują coraz większa popularność na całym świecie w tym i w Polsce, dzięki swojej prostocie i dostępności wiatraków jest coraz więcej.
Lecz ta technologia ma też swoje minusy, mieszkająca ludność nieopodal takich wiatraków narzeka na hałas czy wibracje, które potrafią być uciążliwe, poza tym spora ilość takich wiatraków potrafi zepsuć krajobraz.
Już w 2009 roku naukowcy z Camegie Intitution for Scince i na Uniwesytecie w Kalifornii przeprowadzili badania, które mówią, że z wiatru wysoko na niebie można uzyskać 100 razy więcej energii niż wynosi światowe zapotrzebowanie.
Oczywiście nie postawimy tak wysokich wiatraków, bo po co jak można je wynieść wysoko w górę gdzie nikt ich nie będzie widział i nie zepsują krajobrazu!
Co więcej badania wykazały, że najlepszymi rejonami do pozyskiwania i przechwytywania tej energii są duże metropolie takie jak na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, w południowej Australii i północno-wschodniej Afryce oraz w Japonii i wschodniej części Chin.
Aż dziw bierze, czemu nikt wcześniej nie wpadł na pomysł tego typu, na ten moment istnieje już kilka firm, które zajmują się projektami i innowacjami związanymi z tą technologią.
Inżynierzy z firmy Altearos Enrgies wpadli na pomysł żeby taką turbinę wiatrową wynieść za pomocą balonu o odpowiednim kształcie. Przeprowadzone przez firmę testy turbiny ATW (Airborne Wind Turbine) na wysokości 100 metrów wykazały już znaczną różnice w efektywności porównując do naziemnego odpowiednika wiatraku.
Poza zwiększeniem efektywności dużym atutem technologii jest to, że może być przenoszona w miejsca gdzie jest potrzebna energia, dzięki mobilnej platformie na ziemi można ją przewieźć dosłownie wszędzie. Według firmy najlepszą wysokością dla tych turbin jest 300 metrów nad ziemią gdzie efektywność jest aż o 65% większa niż tradycyjne wiatraki.
Jednak ta technologia okazała się mieć większy potencjał – Firma Makani Power Projekt z Stanów Zjednoczonych stworzyła projekt o nazwie AWT gdzie technologię wykorzystuje się do samodzielnych samolotach bezzałogowych, które w trakcie swojego lotu pozyskują energię.
Samoloty nazwane zostały Makani M1. Składają się z trójkadłubowego średniopłata o rozpiętości skrzydeł prawie 8 metrów i wadze 54,5 kg, na każdym z trzech kadłubów umieszczone zostały na górze i na dole wysięgniki ze śmigłami o dużym promieniu.Śmigła zaopatrzone zostały w lekki i wydajny generator,r który może spełniać funkcję silnika elektrycznego.
Sam kadłub został wykonany z kompozytu węglowego a skrzydła składają się z konstrukcji żeberkowej wykonanej z lekkiego kompozytu, który zapewnia im wytrzymałość i elastyczność. Śmigła mają specjalnie wyprofilowane łopaty w stosunku do powierzchni by uzyskać jak najlepszy ciąg, cała maszyna mieści się na automatycznej wyrzutni-wyciągarce.
Testy wykonane w dawnej bazie lotnictwa Marynarki wojennej W USA wykazały, że testowy Makani M1 z czterema silnikami osiąga moc 5kW, liczba nie jest zaskakująco wielka ale już istnieją prototypy o nazwach M30, który osiąga moc 30 KW na wysokości od 40m do 110m, M600 o mocy
600 KW na wysokości od 140m do 310m, i M5 o mocy 5MW na wysokości od 350m do 600m. Według firmy wszystkie modele operują największą mocą przy sile wiatru około 12 metrów na sekundę.
Jednak to nie wszystkie pomysły wykorzystania energii wiatru, Dr. Wubbo Ockels, Holenderski fizyk i były astronauta wykorzystuje do pozyskiwania energii latawce, które zostały nazwane Laddermill sterowane drogą radiową, podczas testów jego wynalazek osiągnął moc 10,5kW.
Jak widać ta technologia ma wielki potencjał a to jest tylko część pomysłów. Mimo, że coraz więcej firm się tym interesuje nie słyszy ani nie widzi się o tym za wiele, część tych pomysłów jest projektowana z myślą o miejscach z większym wykorzystywaniem energii, lecz jak widać są też pomysły dzięki którym możemy zaadaptować tą technologię do własnych potrzeb i celów.
Więc niedługo możemy się doczekać wykorzystania tych technologii na większą skalę lub zamiast czekać możemy dowiedzieć się więcej i samemu spróbować wykorzystać tą technologie.