Most Światła – duchowa inicjatywa z przyszłości

MostSwiatlaChciałbym się podzielić moim subiektywnym spojrzeniem, na obecną sytuacje na Ziemi, z możliwie jak najszerszej perspektywy kosmicznego „teraz” , choć to „teraz” może być różnie postrzegane. Trwać przysłowiową chwilę… sekundę, minutę lub godzinę… dni, lata, milenia lub eony, które dla pewnych Istot w ich kosmicznym „teraz” mogą trwać przysłowiową chwilę…
Myślę, że pewne informacje o których napiszę, można potraktować bardziej jako „fraktalne idee” duchowo-energetycznych mechanizmów w jakich możemy brać udział.

Ziemia i cywilizacja ziemska, wbrew obiegowej opinii, nie jest tylko młodą Planetą i cywilizacją, choć patrząc tylko jednostronnie, z linearnej perspektywy, można odnieść takie wrażenie lub tak twierdzić.Dla wielu Istot, które mają głębszy wgląd w kosmiczną historię i widzą szerszy obraz transcendentalnego, kosmicznego „teraz” wraz z jego całą przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, Ziemia (Urantia, Gaia, Sofija, Arthia, obdarzona wieloma nazwami) jest Planetą o bardzo bogatej historii, którą zamieszkiwała już nie jedna rasa i którą zamieszkiwać będzie jeszcze nie jedna. Jest Klejnotem przemierzającym kosmos, który odgrywa wielkie znaczenie w obecnej historii Wszechświata.

Rzeczywistość i linia czasowa w której obecnie się znajdujemy, jest tylko jedną z wielu rzeczywistości i linii czasowych, jakie się przez tą Planetę przetoczyły lub przetoczą. Jednakże linia i „okno czasowe” w którym obecnie żyjemy ma znaczenie strategiczne dla dalszego rozwoju, nie tylko Ziemi, ale także Galaktyki czy nawet tej części Wszechświata. Może się to wydać dziwne, dlaczego tak mała i pozornie dość młoda Planeta, położona gdzieś na skraju Galaktyki, zwanej Drogą Mleczną, może mieć taki wpływ na otaczający Kosmos. Jednakże w pewnych zwrotnych, kosmicznych okresach, wyłaniają się ważne momenty i kluczowe miejsca, które są swego rodzaju detonatorami nowych zmian i energii. Są one przygotowane z dawien dawna do tych ról, w wielkim kosmicznym mechanizmie. Oczywiście te strategiczne punkty i momenty na przestrzeni historii Wszechświata zmieniają się, ale my zajmiemy się obecną historią, w energetycznym mechanizmie której Ziemia, odgrywa taka właśnie doniosłą rolę.

Pisałem już wcześnie że traktuje Wszechświat jak jeden żywy Byt/Istotę/Osobowość w którego to przestrzeni i poprzez nią, żyje wiele innych Istot i Bytów. Człowiek jest mikrokosmosem w stosunku do makrokosmosu Wszechświata, w którego obecnym wielkim elektromagnetycznym mechanizmie, tak jak w Człowieku, znajduje się 12-ście punktów – czakr. W pewnych momentach historii Wszechświata, niektóre Planety lub inne Ciała Niebieskie odgrywają swoistą ich rolę (czakr) czyli wielkich przetworników energii. Patrząc z pewnej perspektywy, Ziemia jest jednym z takich przetworników. Jest ich 12-ście i są one rozrzucone po całym Wszechświecie, niejako na jego ciele. Zwane są”kosmicznymi Bibliotekami”, w których zgromadzono wszystkie informacje zarówno materialne jak i energetyczne, z ich kosmicznych sektorów (ostatecznie materia i energia są jednym, materia to wolniej wibrująca energia)Każda z 12-tu Bibliotek działa na swój niepowtarzalny i oryginalny sposób, ale jednocześnie wszystkie elektromagnetycznie są ze sobą połączone. W zamierzchłej kosmicznej przeszłości – naszej Ziemi – jak i cywilizacji ludzkiej na niej żyjącej, nie udało się przejść „wzniesienia” (skoku ewolucyjnego) i Planeta na setki tysięcy lat pogrążyła się w ciemności. Jako kosmiczna Biblioteka tej części Wszechświata została utracona. Zamieszkująca ją cywilizacja, niemal zniszczyła jej atmosferę i naturalne zasoby. Istoty/Ludzie z tej cywilizacji, osiągnęli wysoki poziom rozwoju technologicznego, przy jednoczesnym oddzieleniu od natury i ducha, którego poprzez zaawansowaną technologię, niejako udało im się okiełznać i nagiąć do własnych egoistycznych celów.Jednakże utrata Ziemi, jako kosmicznej Biblioteki nie oznaczała końca czy zmiany jej działania i kluczowego wpływu na Galaktykę i kosmiczną rzeczywistość. Gaia stała się „czarną perłą” w koronie władców ucisku. Jej moc i funkcja, źle wykorzystana i spaczona, stała się zalążkiem tyrani, która wylała się po kosmosie na wiele tysięcy i milionów lat. Widząc co się stało, i jakie skutki przyniósł ten scenariusz, oraz rysujące się dalsze jego konsekwencje, wiele Istot postanowiło zakończyć ten mroczny rozdział Wszechświata, i odmienić/wymazać rysujący się obraz… W tym celu odnalazły krótki okres czasu, w pradawnej historii Ziemi. Swego rodzaju „okno czasowe” w którym obecnie żyjemy. Według różnych źródeł trwa ono od kilkunastu do kilkudziesięciu lat (niektórzy mówią o jego początku już w latach 70-tych, inni w 1987 roku i trwać ma ono do 2012/13 roku lub nawet do 2020 lub 2032 roku) Jest to kluczowe okno , niejako źródło czasu i sytuacji, w którym ta Biblioteka została utracona. Wiele Istot w tej chwili jest swoistymi „skoczkami w czasie” z przyszłości na obecną Ziemię. Z ich perspektywy to co dzieje się obecnie na naszej Planecie, jest zamierzchłą przeszłością, starożytną historią „upadku Gai” do której postanowili wrócić, aby zmienić jej bieg, a tym samym zmienić także kurs Wszechświata.

Jak dotąd, jeszcze nigdy nie zjawiło się tutaj jednocześnie tyle Istot i Dusz z różnych rejonów Galaktyki i Kosmosu. Z różnych gęstości i wymiarów. Z różnych czasoprzestrzeni, będących dla obecnej historii Ziemi, zarówno daleką przyszłością jak i przeszłością, mieszającą się w wielki „ziemskim kosmicznym teraz”.Stworzyły one swego rodzaju „Konfederacje Dusz” dla ratowania i zmiany niekorzystnego scenariusza. Biorą w tym udział różne kosmiczne frakcje, odgrywające role bardziej negatywne. Są to swoiści zesłańcy czy renegaci z innych systemów gwiezdnych i Planet, dla których obecny scenariusz jest dogodny dla ich dalszego rozwoju. Stanowią oni przeciwwagę dla Istot bardziej świetlistych (aczkolwiek także jak i wszyscy, posiadających własną mroczna stronę do przerobienia) Są to między innymi, wielkie fale Dusz Dzieci Indygo, Tęczowych i Kryształowych.

Na Ziemi tworzony jest swoisty „Most Światła” między 7-mą a 1-szą gęstością. Z Wielkiego Centralnego Słońca naszego Wszechświata (Rdzenia, PraŹródła) wysyłana jest wielka energia przemiany, która ma wprowadzić poprzez Ziemię (i inne Biblioteki) nowy elektromagnetyczny porządek, i być zaczątkiem nowej ewolucyjnej historii, niejako wyjściem ze ślepej ewolucyjnej uliczki, w jaką popadło wiele Światów, Cywilizacji i Galaktyk. Wiele Dusz weszło w cykl inkarnacyjny na Ziemi w obrębie koła czasu zwanego „rokiem platońskim” Jest to kosmiczny cykl obejmujący ok. 26 000 lat (wynikający z nachylenia osi ziemskiej) Na tym właśnie kole/wirze czasoprzestrzeni wcielając się w wielu czasach i warunkach, jakie istniały na naszej planecie, w wielu starożytnych kulturach i cywilizacjach, choćby takich jak Atlantyda, Lemuria, Egipt, Cywilizacje prekolumbijskie obu Ameryk, dalekiego i bliskiego Wschodu, Australii, Afryki, Europy itd. Z perspektywy zaawansowanych Dusz te wcielenia odbywały się (odbywają) symultaniczne, czyli mniej lub bardziej „jednocześnie” patrząc z perspektywy „wielkiego teraz” Obecne czasy są swego rodzaju kropką nad „i” Uwieńczeniem ich pracy jako Świetlanej Rodziny (stąd termin Lightworkers – Pracownicy Światła) Okazją do wyciągnięcia esencji z wszystkich przeżytych wcieleń. Poczucia i zrozumienia „istoty sprawy” i własnych doświadczeń, oraz połączenia/zintegrowania ich (światła i cienia) na powrót w sobie w Miłości i wiecznym Świetle.Możemy być także na końcu innego, większego cyklu, zwanego „rokiem galaktycznym” trwającym ok. 225 milionów lat. Zapewne są i większe cykle które mogą trwać i miliardy lat, co daje pewne pojęcie, w czym tak naprawdę bierzemy udział i jaka jest skala gry… W tych wyjątkowych czasach przybyły także Dusze/Istoty które nie wybrały „standardowego” cyklu inkarnacyjnego, lecz przychodzą na Świat na zasadzie pojedynczych wcieleń. Są to tak zwani „Wolk in” („Ci którzy weszli”) W wyniku porozumienia Dusz, dochodzi do swego rodzaju Ich wymiany (transferu) Dusza zamieszkująca dane ciało odchodzi do świata ducha, a zastępuje ją inna, zazwyczaj starsza (Anielska) Dusza, która w ten sposób może tutaj działać, bez wchodzenia w koło reinkarnacji i karmy na Planecie. Istoty z gęstości 6-tej ( a były to jednostki takie jak Jezus, Budda, Kryszna itd. ) wcielały się w historii Ziemi, aby połączyć ją bezpośrednio z Wszechświatem i jego Centralnym Słońcem, z Istotą/Istotami, które przebywają w gęstości 7-mej Generalnie wykonały już swoją misje (z ich perspektywy czy gęstości Ziemia wibruje już w gęstości 6-tej i stamtąd czuwają, nad dalszym połączeniem z niższymi gęstościami) Według niektórych źródeł (między innymi biblii – objawienie św. Jana, oraz przekazów od Plejadian poprzez B. Marciniak) odcinek „Mostu Światła” między 6-tą a 5-tą gęstością tworzy 144 000 Istot. Są to członkowie Hierarchii duchowej bezpośrednio zaangażowani w tworzenie Ziemi, jak i jej ewolucję. Niektórzy te duchowe stowarzyszenie, do którego należą najbardziej rozwinięte Dusze w tej części Wszechświata, nazywają „Wielkim Białym Braterstwem” Są Oni zdeterminowani aby wykonać plan dla Ziemi, jakim jest jej obecny skok ewolucyjny.Mają Oni ustanowić na Ziemi nową „Złotą Erę” o bardziej dogodnych duchowo warunkach, w których reszta Dusz mogła by zakończyć, również swoje cykle reinkarnacyjne. Już z wymiarów Duchowych, maja czuwać i stanowić swego rodzaju „Niebiański Rząd” który w sposób bardziej bezpośredni będzie otaczać Ziemie energią i opieką. Bez tej interwencji i pewnego poświęcenia (którego symbolem skrzyżowania/połączenia Ciała Ludzkiego/Ziemi z Duszą/Duchem Wszechświata jest Jezus Chrystus) wiele Dusz, przez bardzo długi okres czasu, nie miało by szans na wyjście z błędnego koła reinkarnacji, złapanych w pułapkę narodzin i śmierci w obecnym „matrixie”. Sama Ziemia także nie wyszła by z energetycznego impasu w jaki popadła. Ten nowy czas – Era Serca i Pokoju w której nowych warunkach niejako dopalać się będzie „stare” a jednocześnie kształtować zupełnie nowa rzeczywistość, ma trwać 1000 lat (według innych źródeł 2000 lat )

Wracając jednak do teraźniejszej historii, obecnie główny ciężar na dalsze połączenie naszej Planety z Wszechświatem i ponowne przywrócenie jej właściwej/pierwotnej funkcji, położony jest na Dusze/Istoty z 5-tej gęstości i niżej, ponieważ „Most Światła” i połączenia, aby zaistniał, musi spełnić się na każdej gęstości, w „wielkim kosmicznym teraz”. Obecnie na Ziemi przebywa tysiące Istot z 5-tej gęstości (według luźnych danych od 120 do nawet 200 tysięcy) i wiele milinów Dusz/Istot z 4-tej gęstości ( od 100 do 200 milionów) Reszta są to Dusze z 3-ciej gęstości (oczywiście każda gęstość ma jeszcze wiele poziomów i płaszczyzn). Dla niektórych liczby które podałem, mogą wydać się zaniżone, dla innych zawyżone. Chodziło mi raczej o nakreślenie pewnych proporcji. Istoty z 6-tej gęstości zawsze stanowiły tylko nieliczne jednostki, z 5-tej są to tysiące, z 4-tej miliony, z 3-ciej miliardy…są także istności z 2-giej i 1-wszej gęstości (biliony i biliony bilionów…) które także na swój sposób i w swoim wymiarze biorą udział w ewolucji Ziemi (zwierzęta, rośliny, owady, mikroorganizmy…) Dlatego śmiało można powiedzieć, że jako całość stanowimy nie tylko „Team Ludzkość” ale i ” Team Ziemia” (albo Statek Ziemia) z wszystkimi jej mieszkańcami, mającymi udział w obecnych przemianach, na wszystkich gęstościach.

W obecnym „teraz” Dusze i Istoty na innych „Planetach Bibliotekach” także żyją i pracują nad wspólnym celem, jakim jest ich oczyszczenie i transformacja, zachodząca we Wszechświecie ( na wielu innych milionach systemów gwiezdnych i planetach także) Może nie zdajemy sobie z tego sprawy,ani Ich nie znamy, ale Oni tam są i zmagają się z takimi samym wyzwaniami jak My. Z miłością, nienawiścią, własnymi słabościami czy rozwojem. Są Istoty, które czuwają i postrzegają równocześnie wszystkie te „klucze Biblioteki” a my jesteśmy ich Dziećmi/Kreacjami czy Potomkami, którzy zagubieni gdzieś w przepastnych annałach i głębinach czasu, w drodze z Nieba do Piekła i z powrotem – doświadczają, aby wrócić do Nich i do samych Siebie… do Źródła, do wiecznego teraz, aby głębiej i mocniej istnieć i współistnieć… zasiąść do wieczerzy w Domu Pańskim.

Wierzę i przeczuwam, że tak się stanie, bo tak się stało i już się spełniło, ponieważ Wszechświat tego chce… aby Ziemia znów była Świetlistym Klejnotem w jego Koronie…ponieważ chcemy tego My…aby Gaia, jako błękitna czakra Boga i Wszechświata znów zaśpiewała swą kosmiczną pieśń… pieśń Wolności, Piękna i Miłości.

Amen

Przemysław Bortnowski

Dodaj komentarz