Szczęśliwe recepty

szczesliwereceptyBywają takie dni, że czujemy się nieszczęśliwi, a świat wygląda smutno I beznadziejnie. Naładowani złym humorem próbujemy brnąc w obowiązki i nic nam nie wychodzi. Zdawać by się mogło, że wszystko straciło sens, a pech przewodzi wszystkim wydarzeniom. Mówimy sobie wtedy, że lepiej nie wychodzić z domu, bo nieszczęścia chodzą stadami i wszystko dziś będzie wypadać z rąk.
Można jednak nie dopuszczać do tego i mieć niemal same pomyślne dni. Wcale nie jest tak trudno budować w sobie poczucie szczęścia, a tym samym tworzyć radosne dni. Sposobów na posiadanie i utrzymanie pozytywnego nastawienia do świata są setki. Wystarczy rozejrzeć się dookoła i zacząć od tego, co najprostsze.

Recepta pierwsza – bądź wyspany. Zarywanie nocy nie służy zdrowiu. Ma też wpływ na samopoczucie, bo zmęczenie sprawia, ze nic ci się nie chce i humor nie dopisuje. Nie warto zatem godzinami grac na komputerze czy oglądać do późna filmów, bo cena płacona za to następnego dnia jest zbyt wysoka w stosunku do przyjemności nocnego siedzenia. Człowiek wyspany ma siłę i humor. Kobiety ponadto maja piękną zdrowa cerę, ponieważ 8-godzinny sen – jak donoszą badania naukowe – wpływa korzystnie na młody wygląd.

Recepta druga – kochaj zwierzęta. Posiadanie psa lub kota skutecznie chroni przed chandrą depresją, bo ich wesołe figle potrafią nas rozbawić do łez. Jest też w nich tyle miłości do swojego właściciela, że przepełniony uczuciem nie chcesz i nie potrafisz się martwić. Bycie kochanym jest bardzo istotnym powodem do satysfakcji i zadowolenia. Poza tym naukowcy dowodzą, że spacery z psem zapobiegają chorobom serca, a głaskanie kota pozwala uniknąć depresji. Z własnego doświadczenia mogę potwierdzić, że kot potrafi uleczyć każdy smutek.

Recepta trzecia – miej hobby. Pasja jest tym, co dodaje ci skrzydeł i powoduje, że każdy dzień jest piękny. Bo czy może być inaczej, skoro tylko otworzysz rano oczy, już myślisz o swoim ukochanym zajęciu, planujemy nowe posunięcia i cieszymy się na przyjemność robienia tego, co uwielbiamy. Pasja jest jak permanentny stan zakochania. Można w ta receptę wpisać właśnie taką opcję, bo każdy zakochany jest bez wątpienia szczęśliwy.

Recepta czwarta – baw się. Na to musi się znaleźć czas w twoim zapracowanym i obłożonym obowiązkami dniu. Życie nie może składać się wyłącznie z tego, co musisz zrobić, ale ma w nim być także wesoła zabawa. Chodzi tu miedzy innymi o równowagę pomiędzy tym, co musisz, a tym, co chcesz. Należy dla własnego dobra zaplanować sobie przynajmniej godzinkę na radosne przyjemności. Nasza psychika wymaga od nas relaksu i lekkości. Ludzie, którzy odmawiają sobie zabawy wpadają w pułapkę wypalenia zawodowego lub depresji.

Recepta piąta – słuchaj muzyki. Muzyka podobno łagodzi obyczaje, ale przede wszystkim działa kojąco i bardzo efektywnie podnosi nastrój. Każdy z nas ma swoje ulubione utwory. Warto je nagrać na przenośny odtwarzacz i mieć pod ręką, by zastosować muzyczna terapię, szczególnie wtedy, kiedy jest ci smutno. W NLP istnieje metoda przeprogramowania przykrych wspomnień poprzez nałożenie ich na płynącą w tle ulubioną piosenkę. Przynosi ona zaskakujące efekty i pokazuje niezwykłą uzdrawiającą moc muzyki.

Recepta szósta – miej przyjaciół. Przyjaźń jest jednym z najpiękniejszych darów losu. To dzięki bliskim osobom odkrywamy urok świata i prawdziwej dobrej zabawy. Przyjaciel to ktoś, z kim można porozmawiać na każdy temat i zawsze efektem jest poprawa humoru. W smutnych chwilach wysłucha, pocieszy i pozwoli ci poczuć się lepiej. W okresach prosperity świętuje z tobą twoje sukcesy. A przecież każdy wie, ze szczęście najsilniej odczuwamy wówczas, gdy się nim dzielimy z bliskimi, bo dzielone – mnoży się wielokrotnie.

Recepta siódma – nie oskarżaj się. Bardzo często powodem złego nastroju jest stawianie sobie poprzeczki zbyt wysoko. Bywa, że kiedy nie jesteś w stanie jej przeskoczyć obwiniasz się i czujesz się gorszy. Po co? Nie ma sensu być ideałem, bo urok człowieka polega na jego unikalności, ze wszystkimi słabościami włącznie. Jednym z najlepszych sposobów na dobre samopoczucie jest umiejętność wybaczania sobie rożnych niepowodzeń oraz dawanie sobie prawa do popełniania gaf i pomyłek. Powiedz sobie szczerze: jestem tylko człowiekiem, a mylić się jest rzeczą ludzką.

Recepta ósma – nie kłoć się. Zgoda buduje. Zgoda wzmacnia przyjaźnie. Zgoda jest tworzywem dla najsilniejszych mostów sympatii pomiędzy ludźmi. Jeśli jesteś życzliwy, otwarty i uprzejmy, ludzie lgną do ciebie. A dzięki temu czujesz się lepiej sam ze sobą, z innymi i ze światem wokół siebie. Jeśli wykłócasz się o drobiazgi i musisz za wszelka cenę udowodnić, że to ty masz rację, niszczysz relacje, pozostawiając po sobie tylko niesmak. Naprawdę nie warto, bo owocuje to żalem do siebie i innych ludzi, a w efekcie złym samopoczuciem.

Recepta dziewiąta – śmiej się. Najlepiej zacząć dzień od śmiechu – kwadrans radosnego „ha, ha, ha” programuje nas na najbliższą dobę w sposób zdecydowanie pogodny i pomyślny. Jak najczęściej uśmiechaj się do ludzi, do samego siebie, do własnych myśli. Szukaj radości w każdym miejscu i każdej sytuacji. Oglądaj dobre komedie, opowiadaj kawały, czytaj wesołe książki i spotykaj się z radosnymi ludźmi. Naucz się śmiać z samego siebie, to pozwala nabrać dystansu do życia i jego problemów. Nic tak bardzo jak śmiech nie odżywia naszej wewnętrznej natury i nie podnosi nastroju.

Recepta dziesiąta – snuj wspomnienia. Każdy z nas ma w swojej pamięci cudowne historie, które chciałby przeżyć jeszcze raz. To jest możliwe, ponieważ fenomen ludzkiego umysłu pozwala nam odtwarzać dawno minione wydarzenia z dość duża dokładnością. Wystarczy usiąść w wygodnym fotelu, puścić muzykę, która kojarzy się z daną sytuacja i zamknąć oczy… Wspominanie przyjemnych historii uruchamia wszystkie pozytywne emocje, które wówczas przeżywałeś.

To tylko przykłady działań podnoszących nastrój. Takich recept można sobie wypisać co najmniej kilkanaście i spróbować cieszyć się każda chwilą, niezależnie od pogody za oknem.

Bogusława M. Andrzejewska

Dodaj komentarz