George Kavassilas – Wprowadzenie i krótko o new age’u. Cz. 1

George KavassilasPowiem szczerze, że trudno jest zacząć temat człowieka, który jest szczególny w moim życiu, gdyż wiąże się z nim bardzo wiele wątków, przemyśleń oraz moich osobistych doświadczeń duchowych.
Dlatego na początku spróbuje pokrótce wyjaśnić, co doprowadziło mnie do wiedzy, którą przedstawia George Kavassilas.

George Kavassilas – wprowadzenie do historii

Na wstępie pragnę też zaznaczyć coś bardzo istotnego. George Kavassilas to nie żaden mój guru ani mistrz duchowy – daleka jestem od nadawania tego typu rangi ludziom. Takie zachowania są wpisane między innymi w nurt new age – któremu nie jestem zanadto przychylna. Miałam wątpliwą przyjemność poznać go na własnej skórze i wiem, jakimi mechanizmami oraz zasadami się rządzi. Ale o tym później.

George Kavassilas jest jednym z niewielu ludzi, którzy obnażają prawdziwe oblicze tego duchowego nurtu powstałego w ostatnich latach. Jak zapewne wielu z Was wie, w obecnych czasach możemy odnaleźć wielu prekursorów przebudzenia na świecie. Jednak wielu z nich to osoby pochłonięte chęcią nauczania dla własnych celów, spragnione roli guru. Często są to osoby apodyktyczne, nie znoszące sprzeciwu i poszukiwania własnej drogi duchowej, traktujące wszystko w kategoriach „czarne i białe” – wiedzący wszystko najlepiej.

Ścieżka new age, przynajmniej tak jak ja ją postrzegam, jest bardzo jednostronna i moim zdaniem nie ukazująca obiektywnie przedstawianych w niej zagadnień. To ruch, który skupia się na jednym aspekcie rzeczywistości, a mianowicie na świetle, czy też inaczej mówiąc miłości w mniemaniu jej wyznawców. Miłość ta traktowana jest jednak bardzo sztucznie i instrumentalnie. Służy w moim odczuciu jedynie do manipulacji ludzkimi umysłami. Temat ten postaram się rozwinąć w następnych artykułach.

Wokół możemy także odnaleźć pełno rozmaitych new age’owych channelingów od tak zwanych wcielonych mistrzów, aniołów, istot pozaziemskich, które sprzedają ludziom recepty na ulepszony rozwój duchowy, przepowiadają przyszłość, pouczają oraz opowiadają, co aktualnie dzieje się z Ziemią oraz z ludźmi uwikłanymi w transformację duchową. Jest tego obecnie na pęczki. Uformowało się wiele grup, organizacji duchowych i stowarzyszeń. Bardzo wiele z nich można podciągnąć pod zjawisko nazywane new age’m.

George Kavassilas to osoba, która pomogła mi dostrzec głębiej, czym tak naprawdę jest ten ruch i jakie niesie za sobą następstwa. Głównym z nich jest popadnięcie w pułapkę jednej ze stron dualizmu i całkowite odrzucenie tej drugiej. Oczywiście moim celem nie jest demonizowanie zjawiska new age, gdyż na początku swojej drogi lub w jej trakcie można z niego czerpać wiele ciekawej, pozytywnej, alternatywnej wiedzy. Jednak pozostawanie w nim na dłuższą metę ogranicza moim zdaniem do ograniczonych schematów myślowych z nim związanych.

Przede wszystkim new age opiera się na przekonaniu, że obecnie żyjemy w czasach nowej ery (new age), prowadzącej do tak zwanego oświecenia. Ale aby zostać „wzniesionym” czy też „oświeconym” na drodze dziejącej się właśnie transformacji należy sprowadzić swoje życie bezpośrednio na ścieżkę światła i miłości – odrzucając ciemność – gdyż jest ona tym, co powinno zostać raz na zawsze pokonane i zapomniane przez ludzkość.

Wobec tego ciemność jest wypierana z ludzkiej świadomości, spychana pod dywan i niezrozumiana w ludzkiej psychice.Życie pokazuje nam jednak, że kiedy człowiek opiera się jedynie na swojej jasnej stronie odrzucając tą ciemną – w końcu tamta daje o sobie znać ze zdwojoną siłą, gdyż w myśl tego co mówi George i tego co sama zaobserwowałam na przykładzie swoich doświadczeń życiowych: Rzeczywistość zawsze dąży do równowagi. To podstawowe prawo wszechświata.

Generalizując: Jeśli jesteś w jakiś sposób zanurzony w ruchu new age jesteś zobowiązany do tego aby zapomnieć o swojej ciemnej stronie, musisz być zawsze pełen miłości, światła, radości i pokoju bez względu na wszystko. Nie możesz ulegać negatywnym emocjom, nie możesz oglądać rzeczy związanych z negatywnym aspektem rzeczywistości, nie możesz też o nich mówić. W przeciwnym wypadku spotkasz się z negatywnym upomnieniem ze strony ludzi zanurzonych w schemacie potocznie zwanym „light & love” i zostanie ci wytknięte twoje „wielkie ego” oraz nieumiejętność dostosowania się do paradygmatu światła.

W końcu spowoduje to w Tobie frustracje i obwinianie siebie za każdym razem, kiedy dasz upust emocjom, wejdziesz z kimś w spór, poddasz się temu co związane jest z ciemnością w szerokim tego słowa znaczeniu. Oczywiście nie mówię tutaj o żadnych skrajnych przypadkach oddawania się ciemnej stronie, gdyż była by to również kolejna skrajność. Chodzi o to, aby nie odrzucać w sobie ani jednej ani drugiej strony i zaakceptować, zrozumieć je obie – czego najczęściej nie dopuszcza się w ruchu new age. Według mnie to właśnie zrozumienie i akceptacja obu stron naszej natury jest drogą, która wydaje się prowadzić do wzniesienia się ponad dualizm, wojnę, wszelkie spory w człowieku oraz na zewnątrz niego.

Wszystkie te doświadczenia związane z owym ruchem oraz jego niespójności i ograniczenia doprowadziły mnie do tego aby w związku ze swoją własną postępującą transformacją duchową poszukiwać dalej i wtedy właśnie natrafiłam na osobę George’a Kavassilas’a – za co szczerze dziękuję losowi. Kavassilas jest jeszcze mało znany w Polsce, dlatego kiedy po raz pierwszy obejrzałam pierwszy wywiad z nim, poczułam, że chcę podzielić się jego wiedzą z innymi. Zaczęłam więc tłumaczyć niektóre filmy z jego przesłaniem na język polski. Nie miałam w tym wielkiego doświadczenia, ale coś pchało mnie aby to zrobić i naświetlić odmienny, kontrowersyjny obraz życia ludziom nadal poszukującym swojej osobistej ścieżki w duchowości. Od razu zaznaczę, że to co przedstawia George Kavassilas nie jest łatwo przyswajalne przez większość ludzi – nie jest to wiedza, która jak mówi sam Kavassilas „głaszcze nas po głowie”. Wielu osób napotykających na informacje, które przedstawia, odnosi się do nich z niechęcią, niedowierzaniem, czasami nawet z agresją, gdyż burzą one całkowicie i nieubłaganie światopogląd budowany przez nich przez lata.W związku z tym sam George nazywany jest przez nich często rozmaitymi określeniami zawierającymi negatywny oddźwięk, a mianowicie antychrystem, satanistą i reptilianinem – co można odbierać z jednej strony dość zabawnie – jednak, jeśli zagłębić się w mechanizmy reakcji owych osób widzimy, że jest lęk przed otwarciem umysłu na szersze perspektywy.

Kim zatem jest George Kavassilas?Po pierwsze to zwyczajny człowiek, taki jak każdy z nas. Zawsze sam o tym mówi i zaznacza, że nadzwyczajne były i nadal są jedynie jego doświadczenia. Mówi też, że nie chce być traktowany przez ludzi jak wyrocznia w sprawach rzeczywistości. Sam także nieustannie się uczy, zmienia oraz ewoluuje tak samo jak my wszyscy. Mówi, że w jego interesie nie leży stanie się następnym osławionym guru.Dzieli się natomiast tym, co osobiście przeżył i jaką wyniósł z tego wiedzę. Według mnie wiedza ta jest niezmiernie ważna dla całej ludzkości.

Uważam, że jest to bardzo ważna sprawa, o której trzeba powiedzieć. Obecnie można dostrzec jak wielu ludzi szerzących wiedzę w tematyce duchowej stara się wywyższyć, ustawić na piedestale, zebrać grono swoich wiernych wyznawców. Natomiast George nie jest absolutnie tego typu człowiekiem, a wiedza, którą przekazuje ludziom świadczy o tym najlepiej.

George Kavassilas to chyba najskromniejszy a jednocześnie pełen szerokiej i spójnej wiedzy człowiek, jakiego kiedykolwiek poznałam na swojej drodze rozwoju duchowego. Ale aby się o tym przekonać – najlepiej obejrzeć wszystkie dostępne materiały z jego wykładami i wywiadami w sieci. George często zaznacza coś, czego nigdy wcześniej nie dopatrzyłam się u żadnego new age’owego guru. Mianowicie to, że informacje, którymi się dzieli są jedynie jego rozumieniem, jego własnymi przeżyciami.Twierdzi jednak, że wiedza ta znajduje się w każdym człowieku, tylko większość z nas jej po prostu nie pamięta gdyż taki właśnie był plan kreatora tego wszechświata oraz nasz własny. Ten stan zapomnienia służył przez pewien czas każdemu z nas do gromadzenia doświadczeń oraz rozwojowi na planecie Ziemia. Według niego to, co przekazuje jest prawdą uniwersalną, ale nikogo nie zamierza przekonywać na siłę do zaakceptowania jej ze względu na szacunek do indywidualnej ścieżki duchowej każdego człowieka. Prawda ta prowadzi nas z powrotem do wyłonienia się naszej osobistej suwerenności.

Zatem jakich przeżyć doznał George Kavassilas?O tym w następnych częściach. 🙂

c.d.n.

Beata Jeleniewicz

Dodaj komentarz