W 1963 roku słynny filozof religii oraz światowy autorytet w dziedzinie szamanizmu Mircea Eliade zanotował w swoim dzienniku ważne słowa: „Kryzysy i problematyka takiego Freuda, Nietzschego czy Marksa, itd., są już przekroczone lub rozwiązane.
Jeśli o mnie chodzi, to próbuję otworzyć ludziom Zachodu widok na inne światy – nawet, jeśli niektóre z tych światów uległy zagładzie dziesiątki tysięcy lat temu.
Ja rozmawiam nie z Freudem czy Jamesem Joycem: próbuję zrozumieć myśliwego paleolitu, jogina i szamana, chłopa z Indonezji, Afrykańczyka, itd., i porozumieć się z każdym z nich.”
Cytat pochodzi z pracy Tomasza Stawiszyńskiego pt. „Wyzwanie Eliadego. Zadaniem filozofii jest przemyśleć na nowo tradycje szamanizmu, jogi, mitologii archaicznych…”, który zwraca uwagę na to, co próbował przekazać swoją pracą Eliade; że istnieje wspólna płaszczyzna, źródło, które jest podstawą wierzeń i religii na całym świecie.
Szamanizm – co odkrył Mircea Eliade?
W 1963 roku słynny filozof religii oraz światowy autorytet w dziedzinie szamanizmu Mircea Eliade zanotował w swoim dzienniku ważne słowa: „Kryzysy i problematyka takiego Freuda, Nietzschego czy Marksa, itd., są już przekroczone lub rozwiązane. Jeśli o mnie chodzi, to próbuję otworzyć ludziom Zachodu widok na inne światy – nawet, jeśli niektóre z tych światów uległy zagładzie dziesiątki tysięcy lat temu. Ja rozmawiam nie z Freudem czy Jamesem Joycem: próbuję zrozumieć myśliwego paleolitu, jogina i szamana, chłopa z Indonezji, Afrykańczyka, itd., i porozumieć się z każdym z nich.” Cytat pochodzi z pracy Tomasza Stawiszyńskiego pt. „Wyzwanie Eliadego. Zadaniem filozofii jest przemyśleć na nowo tradycje szamanizmu, jogi, mitologii archaicznych…”, który zwraca uwagę na to, co próbował przekazać swoją pracą Eliade; że istnieje wspólna płaszczyzna, źródło, które jest podstawą wierzeń i religii na całym świecie.
Szamanizm – wspólna płaszczyzna
Zadaniem Eliadego było unaocznić ludziom, że istnieje wspólna przestrzeń psychiki ludzkiej, która łączy wszystkie ludy na Ziemi, niezależnie od ich narodowości, kultury oraz przebytych doświadczeń. Jest to duchowa podstawa, którą należy badać i poznawać, aby lepiej zrozumieć siebie samego oraz całą ludzkość.
Eliade próbował ukazać człowiekowi Zachodu, że tak na prawdę niewiele różni się on od swoich braci z szałasów, tipi czy zwykłych lepianek, a przekonanie, że jest on od nich kimś bardziej rozwiniętym i inteligentnym ponieważ nie wierzy np. w duchy natury nie jest do końca prawdą, gdyż przekonania ludów pierwotnych wyrosły na wspólnej nam wszystkim płaszczyźnie i mają one swój udział w doświadczeniu czyli w rozmaitych ceremoniach, rytuałach, codziennemu życiu, co zatem czyni je w jakiś sposób rzeczywistymi.
Szamanizm – starożytna skarbnica wiedzy
Wszystko co wnosi do naszego życia jakiś fragment wiedzy, samopoznania, zrozumienia rzeczywistości jest cenne i nie należy tego ignorować, a należy raczej poszukiwać odpowiedzi dlaczego takie jest, na jakiej podstawie zyskało znaczenie i odzwierciedlenie w fizycznym świecie. W ten sposób dowiadujemy się więcej o niezbadanych dotąd zakamarkach naszej własnej duszy, świadomości czy też psychiki. Szamanizm jest właśnie jednym z takich starożytnych światopoglądów, którego cechy oraz symbole w większości są wspólne ludom na całym świecie oraz posiadają odzwierciedlenie w rozmaitych czynnościach i ogólnym sposobie funkcjonowania w rzeczywistości. Dlatego stanowi on wspaniałe źródło poszukiwania wiedzy o samym sobie i otaczającym nas świecie, który tak naprawdę nadal stanowi zagadkę dla ludzkości.
Szamanizm jest filozofią – określa specyficzny stosunek człowieka do otaczającego go świata. Ukazuje mu drogi, według których człowiek może współistnieć w zupełnej harmonii ze wszystkim co go otacza; ze wszystkim, co istnieje. Jest to określony światopogląd, kierunek duchowego rozwoju człowieka, a także życiowa mądrość.W związku z powyższym widzimy, że szamanizm jest czymś więcej niż tylko starożytnym systemem wierzeń oraz uzdrawiania. Posiada również swoje głębsze źródła zawierające się w sferze Sacrum, czyli w sferze duchowej wspólnej wszystkim ludziom na Ziemi.
Szamański Stan Świadomości (SzSŚ)
Powróćmy teraz do ogólnej charakterystyki szamana z pierwszego artykułu. Szaman charakteryzuje się tym, że posiada zdolność odróżnienia stanu zwyczajnej rzeczywistości od tej niezwyczajnej, której doświadcza w czasie ekstazy. Michael Harner w swojej książce „Droga szamana” opisuje, że szaman porusza się pomiędzy dwoma stanami świadomości, które nazywa Zwyczajnym Stanem Świadomości (ZSŚ) i Szamańskim Stanem Świadomości (SzSŚ). Podaje, iż oba te stany są kluczowe dla zrozumienia tego o czym mówił słynny antropolog Carlos Castaneda, czyli „rzeczywistości zwyczajnej” i „rzeczywistości niezwyczajnej”. Oznacza to tyle, że doświadczenia i postrzeganie osób znajdujących się w ZSŚ, a będących w SzSŚ łączy jedna wspólna cecha: To co jeden będzie postrzegał jako fantazję w świecie drugiego, ten drugi będzie postrzegał jako prawdziwe i na odwrót.Z punktu widzenia stanów świadomości, w których się znajdują, obie te osoby będą miały rację. Nie mamy więc do czynienia z ludźmi, którzy nie zdają sobie sprawy, w jakiej rzeczywistości się znajdują oraz nie potrafią odróżnić aspektów jednej od drugiej. Szaman nigdy nie myli obu rzeczywistości, choć wszystko przyjmuje jako realne, potrafi również powrócić w każdej chwili do Zwyczajnego Stanu Świadomości.
Szamanizm, a psychopatologia
Z powyższego względu należałoby odróżnić szamanizm nie tylko od magii, ale również od psychopatologii, gdyż jak wielu psychologów uważa, zjawisko to jest powiązane z występowaniem chorób psychicznych u osób zajmujących się tą profesją.
Wielu autorów badających zjawisko szamanizmu absolutnie nie zgadza się z tym twierdzeniem, szczególnie autorytet z tej dziedziny, czyli Mircea Eliade. Opisuje on, że na przykład szaman indonezyjski lub eskimoski cieszy się uznaniem oraz prestiżem wśród swoich współplemieńców nie dlatego, że jest przedmiotem ataków epilepsji, ale dlatego, że jest w stanie ją opanować. Szamana syberyjskiego cechuje przede wszystkim to, że jest on w stanie dobrowolnie wywołać swój epileptoidalny trans. Poza tym szamani potrafią koncentrować się z intensywnością nieznaną przeciętnemu człowiekowi, wykazują się dużą odpornością na wyczerpujące wysiłki i są w stanie kontrolować swoje ekstatyczne ruchy.
Historia Teli Starhawk
Przykładem postrzegania przez laików szamanów jako jednostek umysłowo chorych, może być historia jednej z indiańskich native healer’ek, Teli Starhawk, którą opisuje indiański uzdrowiciel Medicine Grizzlybear Lake. Młoda szamanka była określana mianem „stukniętej” przez swoich rówieśników, a także nauczycieli ze względu na swoje odbiegające od „normalnego” zachowanie oraz niezwykłe zdolności. Starała się ciągle przebywać na łonie natury, rozmawiała ze zwierzętami i niewidzialnymi istotami, nauka w szkole nudziła ją, uważała ją za stratę czasu, podczas gdy duchy nieustannie wzywały ją w swoją stronę. Uczniowie żartowali sobie z niej, nauczyciele nie rozumieli, w końcu biali ludzie skierowali ją na badania psychiatryczne, a rasistowski sędzia umieścił ją w szpitalu dla obłąkanych. Na szczęście niebawem ją stamtąd wypuszczono. Środowisko białych ludzi w jej zachowaniu dostrzegło jedynie objawy obłąkania. Natomiast Indianie wiedzieli, że są to oznaki powołania do szamanienia, oznaki naturalnego daru.
Choroba psychiczna, a oznaki szamanienia
W społeczeństwach Indian Ameryki Północnej nie ma takich terminów jak chory psychicznie. To dopiero cywilizacja ludzi białych razem ze swoim poglądem na świat wykształciła takie pojęcia oraz odizolowała dane jednostki od życia społecznego.Pamiętajmy, że dla szamana wszystko jest aspektem rzeczywistości. Nie ma rzeczy niezwykłych, nieprzystających do niej, które możemy uznać za czystą fikcję. Wszyscy przyszli szamani przeżywają na początku stany, które nasza kultura nazwałaby psychopatologicznymi, jednak oni zdają sobie sprawę z tego, czego doświadczają w czasie transów i przezwyciężając towarzyszące im choroby, dają temu pełen wyraz.
Eliade, cytując wielu autorów, podaje różne argumenty na to, że we wszystkich kulturach w których występuje, szaman nigdy nie jest postrzegany jako jednostka chora umysłowo. W badanych przez cytowanego przez Eliadego Nadela, plemionach sudańskich, nie ma szamana, który byłby w życiu codziennym jednostką „anormalną”, neurastenikiem czy paranoikiem – gdyby taki występował, uznano by go za głupca i nie szanowano, nie mógłby zostać kapłanem. Ostatecznie szamanizm nie może być łączony z utajoną lub rodzącą się nienormalnością, autor nie przypomina sobie żadnego szamana, u którego zawodowe umiejętności przerodziłyby się w chorobę psychiczną.
Dalsze argumenty, które przytacza Mircea Eliade wiążą się z teoretyczną i praktyczną nauką szamana, której nie byłby w stanie przyswoić jako jednostka umysłowo chora. „Trzeba także liczyć się z faktem, że właściwa inicjacja zawiera nie tylko doświadczenie ekstatyczne, lecz, jak się zaraz przekonamy, również teoretyczne i praktyczne pouczenie, zbyt skomplikowane, aby było dostępne choremu.”
„Normalność” w kulturze
Ciekawe spostrzeżenie odnośnie zjawisk postrzeganych jako patologiczne przez kultury ucywilizowane odnajdujemy u Erwina H. Ackerknecht’a w jego pracy „Szamaństwo i psychopatologia, w: Psychologia wierzeń religijnych” : „Normalność jest, w szerokim zakresie, definiowana kulturowo. Oznacza to, że nie możemy już uważać jednostki za nienormalną opierając się na pewnych ustalonych objawach, pomijając kontekst historyczny i kulturowy. Za nienormalną uznamy jedynie taką jednostkę, której reakcje charakterologiczne utrudniają jej integrację społeczną w danym okresie i społeczeństwie”. Autor podaje definicję, w której stwierdza, że „autonormalnymi” i „autopatologicznymi” nazywać powinno się jedynie jednostki, których nienormalność lub normalność definiuje ich własne społeczeństwo, natomiast, kiedy poszczególne jednostki definiowane są jako nienormalne przez obcą kulturę, według jej kryteriów, to taka ocena nie powinna uchodzić za słuszną i pełnoprawną.
Możemy za pomocą powyższych argumentów stwierdzić, że szaman nie jest jednostką psychopatologiczną, gdyż jego zachowanie nie prowadzi do autodestrukcji oraz izolacji czy niezrozumienia w danym społeczeństwie, tak jak to ma miejsce nierzadko w przypadku osób chorych umysłowo. Szamani nigdy nie są uważani za osoby chore pod względem umysłowym w swojej społeczności, co w myśl powyższej definicji Ackerknecht’a również świadczy o ich normalności. Szaman jest jednostką w pełni świadomą swoich zachowań oraz stanów w przeciwieństwie do osoby chorej, która nie odróżnia jednej rzeczywistości od drugiej i często nie można się z nią porozumieć, ponieważ żyje we własnym, wyizolowanym świecie.
Inne umiejętności szamańskie
Powracając do charakterystyki ogólnej – szaman jako wyszkolony podróżnik po świecie duchowym posiada również inne umiejętności związane z jego rolą. Oprócz ekstazy, do technik szamańskich należy cały zbiór technik dywinacji, pomoc w odszukiwaniu, leczeniu czy przeprowadzaniu na drugą stronę duszy, magia pogody, kontrolowanie żywiołów, a także leczenie wszelkich przypadłości ciała i ducha.Jak dowiadujemy się z opisów G. Granta, szamana cechuje również wiele ponad nadnaturalnych zdolności takich jak umiejętność odbierania i wysyłania wiadomości na dalekie odległości, pozyskiwanie pomocy zwierząt oraz duchów natury na przykład w celu zapewnienia swojej społeczności dobrych plonów, przemieszczanie się na dalekie odległości będąc w stanie ekstazy lub w ciele zwierząt (zmiennokształtność).
Wszystkie te umiejętności mogą wydawać się dla typowo racjonalnie myślącego człowieka zachodu wręcz niewiarygodne i niemożliwe. Musimy jednak pamiętać, że w świecie szamanów rzeczywistość postrzegana jest zupełnie inaczej niż przez nas, zwyczajnych, nakierowanych na jeden tor myślenia „zdroworozsądkowych” ludzi. Dla szamana nie ma rzeczywistości prawdziwej i wyobrażonej, ale wszystko jest rzeczywistością realną, częścią jednej całości, jednak pewne rzeczy można dostrzec oraz ich doświadczyć jedynie w stanie szamańskiej ekstazy, natomiast w stanie zwyczajnym świadomości, są one ukryte przed naszymi oczyma.
W następnej części o różnicach pomiędzy szamanizmem syberyjskim, a szamanizmem Indian Ameryki Północnej oraz metodach rekrutacji na szamana. 🙂
Beata Jeleniewicz