Od zaćmienia do zaćmienia, czyli nów Chaosu

zacmienie-nowNajbliższy nów, w nocy z niedzieli na poniedziałek, będzie w Polsce połączony z częściowym zaćmieniem Słońca, również następny będzie (nieco słabiej) naznaczony cieniem Księżyca. Nów to zawsze początek startu, zaćmienia od zawsze budziły trwogę i były wykorzystywane przez kapłanów i ich wodzów do sterowania tłumem. Pytanie zatem – czego możemy się spodziewać po takim podwójnym zaćmieniu?

W tym chaotycznym okresie mamy akurat zaplanowane mistrzostwa piłki nożnej, które wiążą się z wieloma nietrafionymi decyzjami ekonomicznymi naszego jaśnie oświeconego gabinetu rządowego. Są to jednak tylko elementy domina, sypiącego się na nas z większych wyżyn. To domino, to kryzys strefy euro, Grecja wisząca na krawędzi puczu wojskowego i przejęcia w „demokratycznych wyborach” władzy przez neonazistowską, grecką partię (nomen omen!) „Golden Dawn”.

Powtarzamy scenariusz grecki, włącznie z takimi detalami, jak grecka olimpiada w 2004, na którą to Grecy, tak samo jak Polacy obecnie „zastawili się, a postawili się”.

Magiczne myślenie polskich biznesmenów sprawia, że święcie przekonani, iż odkują się za lata i na wiele lat w czasie mistrzostw, biorą chore kredyty i podnoszą ceny swoich usług – na okres mistrzostw. Grecy nie spłacili jednak swoich długów, a ceny pozostawili podniesione. Rezultatem było bankructwo gospodarki i (przemyślany i skrupulatnie, sztucznie wytworzony) kryzys, który rujnuje zaufanie do całej strefy euro. Banki londyńskie prognozują euro po 8 złotych pod koniec tego roku… kto ma kredyt w euro, niech lepiej szybko zamieni go na złotówki.

W zeszły poniedziałek z banków greckich wycofano ponad 1% depozytów, co przy systemie bankowym rezerw na poziomie 5% oznacza w krótkim czasie katastrofę dla banków. Ogromne pieniądze całkowicie po cichu są pompowane przez Unię w tracące płynność finansową greckie banki. W oczekiwaniu na całkowite zablokowanie możliwości wypłat (podobnie jak miało to miejsce w czasie kryzysu w Argentynie, kiedy to ludzie samochodami wjeżdżali w bankomaty, by wyrwać siłą swoje pieniądze) i powrót do drachmy, już drukowanej w angielskich mennicach, z góry skazanej na zanurkowanie w dół spirali inflacyjnej, Grecy starają się swoje depozyty bankowe uchronić przed całkowitą utratą.

Trudno o scenariusz korzystniejszy dla paramilitarnej partii „Golden Dawn”. Wydatki greckie na zbrojenia bynajmniej nie maleją, zaś perspektywa ożywienia gospodarki poprzez ruszenie na wojnę z Turcją jest realna.

Przed ostatnią olimpiadą grecka policja odnalazła duży skład materiałów wybuchowych – skutecznie interweniując i zapobiegając tragedii. Na Ukrainie 27 kwietnia dokonano już skutecznych zamachów, dyskredytujących Ukrainę jako gospodarza mistrzostw UEFA. Patrząc po tym, kto najwięcej korzysta na tym stanie rzeczy, pokazać palcem należy rosyjską FSB. Były agent Mossadu Juval Aviva 20 kwietnia puścił do mediów informację, że w Polsce mamy już pełną infiltrację i przygotowania do zamachów bombowych, których celem są mistrzostwa, są praktycznie zakończone. Znów, kto najbardziej może z nich skorzystać?

Większe scenariusze współczesnego rozbioru Polski już od pewnego czasu krążą, również w postaci książek, pisanych przez analityków sytuacji geopolitycznej, pracujących w zespołach think-tanków polityków.

Warto przypomnieć sobie okres poprzedzający insurekcję kościuszkowską i postać Nikołaja Wasilijewicza Repnina, jak również podstawy podręcznikowego destabilizowania krajów, wedle szkoły KGB, jeśli chcemy lepiej zrozumieć kierunek, jaki przybrała ostatnio polska polityka, jeśli chcemy zrozumieć, skąd się wzięła i komu służy wojna polsko-polska, którą rozpętują każdego dnia – coraz bardziej – animozje i dezinformacje dookoła smoleńskiej katastrofy.

Pracownicy rosyjskich służb specjalnych każdego dnia przychodzą na osiem godzin do pracy, by dostać wynagrodzenie za opracowywanie takich scenariuszy… oraz szczegółowej metody wprowadzania ich w życie.

Jak bardzo trzeba być naiwnym, lub w stanie manii wyższości, żeby nazywać to „teorią spiskową”?

Dodaj komentarz