Niezwykłego i prawdopodobnie przełomowego odkrycia dokonała badaczka Angela Micol. Posługując się program Google Earth odnalazła ona dwie gigantyczne formacje, przypominające kształtem piramidy. Są one jednak aż trzy razy większe, od Wielkiej Piramidy Cheopsa.
Znalezisko było możliwe dzięki studiowaniu map satelitarnych wykonanych przez Google Earth. Uwagę badaczki zwrócił fakt, trójkątnego kształtu boków jednej z góry. Drugi obiekt zaś posiada wyraźny kształt oparty o figurę kwadratu, co stanowi jeszcze większą zagadkę, jednak wyraźnie sugeruje nienaturalne powstanie obiektu.
Obiekty znajdują się od siebie w odległości 90 mil. Pierwszy z nich (trójkątny) znajduje się w górnym Egipcie około 12 mil od miasta Abu Sidhum, drugi zaś w pobliżu Oazy Fajum, co jest dość niezwykłe gdyż większość znalezisk znajduje się w górnym Egipcie w okolicach Kairu, a nie tak daleko na południe.
Poniżej znajdziecie zdjęcia. Angela Micol wybiera się obecnie aby w ramach ekspedycji fizycznie zbadać zaobserwowane formacje i zweryfikować hipotezę o ich nienaturalnym pochodzeniu, tzn. o tym, że nie jest to dzieło przyrody, a wytwór człowieka.
Ze swojej strony dodam, iż mam silne wrażenie, że mamy tu do czynienia z odkryciem bardzo znaczącym. Obiekty te mogą pochodzić z czasów naprawdę zamierzchłych cywilizacji, o których dziś niewiele nam wiadomo, kto wie czy nie z czasów przed potopem. Ich wielkość sugeruje dużo większy rozmach i znacznie budowli, nawet w stosunku do przecież imponującej Wielkiej Piramidy Cheopsa.Budowle trzy razy większe? Znajdujące się pod sporą warstwą naniesionej ziemi prawdopodobnie w wyniku trwających wiele tysięcy lat procesów erozji i nanoszenia gruntu przez procesy naturalne – znalezisko to może być największym przełomem nie tylko w archeologii Egipskiej, ale w ogóle od wielu, wielu lat.
źródło: dailymail.co.uk