Ostatnimi dniami a mianowicie 31 sierpnia na słońcu doszło do kolejnego dosyć mocnego wybuchu, jednak przy tej okazji eksplozja była dosyć spektakularna.
Dzięki sondzie SDO której zadaniem jest obserwowanie i rejestrowanie reakcji na słońcu, zarejestrowany został owy potężny wybuch, który miał miejsce w południowo-wschodnim rejonie gwiazdy, eksplozję zakwalifikowano do klasy C8.4 a plama słoneczna oznaczona numerem 1563.
Wywołany wiatr słoneczny zmierzał w stronę naszej planety z prędkością do 5,5 mln km/h a na Ziemię dotarł w poniedziałek 3 września tego roku co zaskutkowało pojawieniem się zorzy polarnej w Kanadzie.
Wybuch nie miał takiej siły żeby wywołał jakieś większe skutki na Ziemi jednakże nieco większy wybuch już mógłby zatrzymać pracę satelitów i gdzieniegdzie wywołać przerwy w dostawie prądu.
Mimo, że takie wybuchy zdarzają się nieczęsto, to jest szansa na wybuch mocniejszy i silniejszy jak pisane było w ostatnich tygodniach, jednakże naukowcy uspokajają bo szansa na to jest bardzo mała.