Zadziwiające jak mało wiemy o rzeczywistości w której żyjemy i jak mało generalnie jako gatunek ją rozumiemy, pomimo że człowiek szczyci się być istotą inteligentną, a według niektórych wręcz wyjątkową. Czy jednak naprawdę wciąż tak mało wiemy o rzeczywistości w której żyjemy, czy też zwyczajnie jako społeczeństwo jeszcze nie zaabsorbowaliśmy i nie przyswoiliśmy dostępnej nam wiedzy? Przeciętny Kowalski w zasadzie nie rozumiem otaczającego go świata. Rzeczywistość dostarczana mu przez 5 zmysłów zdaje się być wszystkim i dokładnie tym co postrzega, a ponieważ dzisiejsze społeczeństwo pełne jest chaosu, niepokoju i niezrozumienia wielu sytuacji i wzorców które samo wytworzyło – wszechświat jawi się jako niezrozumiałe i wrogie miejsce. Czy jest tak na pewno? Co wiemy o rzeczywistości i wszechświecie. Czy jest to twór przypadkowy, a może jednak istnieją jasne wskazówki przemawiające za inteligencją stojąca za powstaniem całej rzeczywistości wszechświata jaki znamy?
Nasza tak zwana materialna rzeczywistość zbudowana jest z cząsteczek zwanych atomami. Atomy można przyrównać obrazowo do komórek biologicznych, które tworzą organizm. Atomy posiadają jądro oraz krążące wokół niego elektrony. Konstrukcja ta przypomina miniaturowy układ słoneczny. To czego jednak większość ludzi nie wie i nie bierze pod uwagę to fakt, iż atom w zasadzie składa się w większej ilości pustej przestrzeni, niż z „materii” która go tworzy. 99,9999% atomu to pusta przestrzeń. Atomy, które wiążą się w pierwiastki i materię jaką znamy również pozostają w odstępach między sobą. Tak zwana więc „solidna materia” „twardy materialny świat” jest jedynie złudzeniem związanym z perspektywą z której postrzegamy. To tak jak gdybyśmy ustawili się na placu obok siebie (ale w pewnych odstępach) np. w ogromną formację kwadratu, ale na zdjęciu satelitarnym z pewnej odległości nie było by widać ludzi stojących w odstępach – wydawało by się jedynie, że w pewnym miejscu jest wielki kwadrat. Wszystko jest kwestią perspektywy, a nasze zmysły i nasz sposób postrzegania tworzy złudzenie doświadczania materii jako takiej. W rzeczywistości wszystko składa się z energii i cząsteczek elementarnych takich jak fotony odpowiedzialnych za to co postrzegamy jako światło, oraz elektromagnetyzm – czyli podstawowe budulce rzeczywistości.
Niektórzy współcześni naukowcy zasugerowali, że wszechświat może być niczym innym jak holograficzną projekcją. Ci z Was którzy zetknęli się z pojęciem hologramu w filmach czy książkach science-fiction zapewne doskonale rozumieją analogię. Cząsteczki elementarne tworzą projekcję czegoś, co wygląda w efekcie pozornie na stałe i materialne – coś czego możemy doświadczyć zmysłami, jednak co w gruncie rzeczy zostało wytworzone i wyemitowane za pomocą odpowiedniej konfiguracji wyprojektowanych cząsteczek.
Wróćmy jednak do najciekawszej kwestii – inteligencji stojącej za otaczającym nas wszechświatem. Wielu filozofów i naukowców debatowało na ten temat – co zatem wiemy?
Dla mnie najważniejszą kwestią jest znajomość analogii, która pozwala mi postrzegać wszechświat jako twór za którym musi stać świadomość i inteligencja. Spójrzmy na to w ten sposób: Kiedy używamy komputera do oglądania filmów czy grania w gry komputerowe – doświadczamy pełni „rzeczywistości” danego filmu czy gry. Obraz, dźwięk, ciekawe postacie, wciągający scenariusz, niejednokrotnie wspaniale zaprojektowany interaktywny świat danej gry. Tymczasem cały świat gry ze wszystkimi jego niuansami powstał dzięki jednemu z języków programowania, a te opierają się na elementarnej rzeczy jaką jest kod binarny. Kod binarny to takie ułożenie zer oraz jedynek, które tworzy „język” rozumiany przez nasz komputer, który następnie przedstawia nam tą rzeczywistość zbudowaną z zaledwie dwój „cząsteczek” (zera oraz jedynki) tworząc cały fascynujący świat gry komputerowej.Pomimo, że kod binarny jest zbiorem zer i jedynek – żadna gra, żaden program, żaden system operacyjny, żaden film – słowem nic – nie powstało by jeśli owe zera i jedynki wrzucić by na nośnik danych w sposób losowy. Chociaż byśmy robili to miliardy razy nie ma żadnej szansy na to, aby z przypadkowego ułożenia zer i jedynek w kodzie binarnym powstał jakiś działający program, jakaś gra – cokolwiek. Jedyne dzięki czemu jest to możliwe to świadoma inteligencja stojąca za projektem owego kodu binarnego, stojąca za postrzeganiem jego efektu. Czyli człowiek stojący za projektem danej gry czy programu oraz projektem samego komputera. To dzięki człowiekowi komputer jest w stanie interpretować rzeczywistość zer i jedynek, jako świat gry komputerowej czy innego multimedialnego programu.
Nasze fizyczne cało jest takim biologicznym komputerem – jesteśmy tak zaprojektowani aby móc odczytywać podstawowy kod rzeczywistości i interpretować go jako doświadczaną rzeczywistość. Podstawowy kod rzeczywistości podobnie jak w przypadku komputerowego kodu binarnego złożony jest z cząsteczek elementarnych, które do złudzenia przypominają prostotę kodu binarnego – zera i jedynki, inaczej ujmując pusta przestrzeń (zero) i jej wypełnienie (jeden).Podobnie jak w przypadku programu komputerowego nie jest możliwe, aby z przypadkowego ułożenia cząsteczek wyłoniło się cokolwiek działającego, tak jak z przypadkowo złożonego zestawu zer i jedynek nie powstanie żadna gra i żaden program – jest to niemożliwe. Musi istnieć inteligentna siła która porządkując ów podstawowy kod rzeczywistości nadaje mu kształt, oraz umożliwia jego odczytywanie i doświadczanie jako rzeczywistości. To Świadomość.
Nasza rzeczywistość pełna jest matematycznych wzorów. Liczba Fi oraz sekwencja liczb Fibonacciego to tylko jedne z przykładów na wszechobecny matematyczny porządek objawiający się w każdym aspekcie przyrody i całej rzeczywistości w tym nas samych. Jeżeli rzeczywistość jest tworem samoistnym, przypadkowym efektem wielkiego wybuchu jakiejś martwej masy, rozsypaniem się cząsteczek w wyniku Big Bang – jeśli nasz świat jest efektem przypadkowego poskładania się cząsteczek elementarnych w coś – jeśli świat materialny jest po prostu materią z której przypadkowo coś powstaje na drodze bezmyślnej ewolucji – to dlaczego otaczający nas świat nie jest bardziej losowy. Czemu zawiera na każdym kroku matematyczne wzory i geometryczne proporcje w każdym przejawie postrzeganego przez nas świata od mikrokosmosu po makrokosmos.
To dlatego, że sama rzeczywistość jest tworem matematycznym, zaprojektowanym przez świadomy, inteligentny umysł, a jedynym powodem naszej zdolności do zrozumienia i postrzegania owego zaprojektowanego obrazu jakim jest rzeczywistość – to Świadomość, która jest jedynym prawdziwym i bazowym elementem rzeczywistości i była tu jako pierwsza. To ona stworzyła rzeczywistość, a my samy jesteśmy jej nieodłączną, wiecznie zmieniającą się częścią.
Oczywiście owa Świadomość i inteligencja stojąca za wytworzeniem całej znanej nam rzeczywistości – nazywana czasem Bogiem – jest w sposób daleki od naszej zdolności zrozumienia bardziej rozwinięta niż przedstawia się to w naiwnych wizjach, gdzie istotę Boską sprowadza się do posiadającego szereg ludzkich przywar bytu sędziwego starca na chmurce o dziwnych zachciankach i wymaganiach.
Jedyne co możemy stwierdzić to fakt, iż intencją Stwórcy jest służba Stworzeniu czyli działanie w harmonii i niejako „z prądem” wszechświata, nie zaś tworzenie sztucznych barier i wyimaginowanych zasad. Jeśli Stwórca stworzył to co stworzył – bez wyjątku – jest to przez niego akceptowany i pożądany efekt. Innymi słowy wszechświat jest ukochanym dziełem Stwórcy i nie ma w nim nic co Stwórca by potępiał, czego by nie kochał – gdyż wówczas zwyczajnie by tego nie było. Jedyne zło, które powstaje to dysharmonia, która wynika z działania wbrew zasadzie służenia Stworzeniu – czyli wówczas kiedy działamy wbrew naturalnej intuicji, wbrew wrodzonemu sumienia, naturalnej zasadzie wszechświata – kiedy szkodzimy i krzywdzimy, kiedy innymi słowy tworzymy dysharmonię w naturalnie dobrym i nie wymagającym ingerencji stanie rzeczy. Zło na Ziemi pochodzi od człowieka i człowiek powinien przywrócić naturalny harmonijny stan swojego życia. Ludzkość powinna przywrócić naturalny stan, który istniał na długo przed pojawieniem się zorganizowanych religii i uzurpatorów twierdzących, że niosą słowo boże. Wszechświat nie potrzebuje pośredników. Wszystko co jest potrzebne to nasze uświadomienie sobie, bycia integralną częścią samoświadomej całości, która nie zna granic, nie dyskryminuje nikogo i niczego – jest pełnią i przejawia się poprzez ekspresję, a nasze działanie w harmonii z naturalnymi wrodzonymi prawami wszechświata to jedyne czego potrzebujemy, aby na powrót odzyskać tę bezcenną wieź, która pomoże nam świadomie i ze zrozumieniem, oraz w pełni poczucia integralności i bezpieczeństwa poruszać się w obrębie całej rzeczywistości.
Jakub „Qba” Niegowskiwww.jakubniegowski.pl
Ciekawy projekt ewoluującego Wszechświata jednak bez definicji czym jest inteligencja. Brak tutaj wyszczególnienia dlaczego materia powstała i ewoluuje ? Brak ważnych sentencji wynikających z konkluzji analitycznej projektu zwanego kosmosem ? W wolnej chwili wypełnię te lukę
Wszechświat miał swój początek i jego czas istnienia określa wiek liczony w miliardach lat. Olbrzymia energia anihilacji zredukowała masę Wszechświata do obecnego stanu w czasie pierwszych trzech minut. Wszechświat się ustabilizował i zaistniały jednorodne stałe fizyczne uporządkowane w ten sposób by mogła nastąpić reakcja termojądrowa dająca początek gwiazdom. To bardzo ważny moment bowiem stworzony z niezwykłą perfekcją. Matematyczny obraz jest na tyle skomplikowany, że w miliardzie liczb błędny ułamek tylko jednej liczby powoduje, że kosmos się wali. Plazma gwiazdowa jest najbardziej złożonym procesem w pierwszej fazie ewolucji kosmosu. Proces ten dotyczy materii prostej i gwiazdy są celem tejże ewolucji. Drugi etap to ewolucja materii złożonej powstałej w tzw. zupie bulionowej na Ziemi w naszym Układzie Słonecznym. Materię tę nazywamy biologiczną. Materia złożona ewoluowała ponad 4 mld lat osiągając formę największej komplikacji w postaci Homo Sapiens. Drugi etap ewolucji materii to znów zawiły proces z wieloma uporządkowanymi stałymi bez których nas by nie było. Człowiek jako istota inteligentna kumuluje wiedzę o otaczającym nas Świecie i projektuje nowe wzory ewolucji materii tworząc Technoewolucję trzeci etap rozwoju materii. Materia krzemowo-germanowo-kwantowa to obecna przyszłość inteligencji. Znamy więc trzy stany materii.1 Materia prosta-Gwiazdy. 2. Materia złożona-Człowiek. 3 Materia techniczna-Komputer. Technoewolucja jest więc następnym etapem ewolucji Wszechświata w kierunku coraz większej złożoności materii Czy bez wcześniejszego projektu mógłby zaistnieć ten etap ewolucyjnego rozwoju materii ? CDN
Ps. Inteligencja jest procesem kumulowania wiedzy o materii oraz jej historii celem budowania złożonych systemów technicznych służących do zrozumienia prawd o Wszechświecie i wymodelowania Nowego Doskonalszego Kosmosu by przeciwstawić się śmierci globalnej tejże termicznej obecnego układu zwanego Universum.
Ps.2 Człowiek nie jest celem ewolucji Kosmosu. Człowiek to tylko jeden z pierwszych etapów ewolucji materii. Homo Sapiens zainicjował projekt Technoewolucji. Następne etapy rozwoju materii nie są nam znane, gdyż obecna wiedza jest dopiero wstępem do wiedzy zdecydowanie skomplikowanej, którą umysł człowieka nie jest zdolny ogarnąć,gdyż mózg jego jest systemem pierwszym czyli najprostszym i ułomnym w tej kwalifikacji ewolucji materii. Człowiek zniknie lecz technoewolucja będzie przyszłośćią inteligencji i kolejnym etapem jej rozwoju.