Rok 2013 zdecydowanie będzie rokiem komet, widocznych gołym okiem. Po kilku tygodniach upiększania nieba na półkuli południowej, kometa PAN STARS (C/2011 L4) zawitała na nasze niebo. 10 marca zbliżyła się ona najbliżej Słońca, wewnątrz orbity Merkurego, dzięki czemu coraz jaśniej będzie świecić na nocnym niebie.
Pomimo tego, że jest to bardzo jasna kometa – 1-2 jasności gwiazdowej – wielu obserwatorów narzeka, że ciężko ją jeszcze jest zobaczyć na wieczornym niebie, w blasku zachodzącego Słońca. Tak więc póki co warto szukać ją lornetką (ale po zachodzie Słońca!), czy też wykonać kilkusekundową ekspozycję nieba aparatem cyfrowym. No chyba, że tak jak ja, macie niebo zakryte chmurami, z których pada śnieg – to wtedy i lornetka i aparat cyfrowy nie pomoże.
Na szczęście, z każdym kolejnym dniem, kometa PAN-STARS będzie powoli oddalała się od Słońca, przez co będzie lepiej i wyżej widoczna wyżej na wieczornym niebie. 12 marca będzie w pięknej koniunkcji z sierpem rosnącego Księżyca.
Komety należy szukać na Zachodzie, nad zachodzącym Słońcem, w okolicach rosnącego Księzyca. Tutaj mapka nieba na 12 marca, a tu na 13 marca.
W październiku zaś, jak wszystko pójdzie dobrze, będziemy świadkami tak jasnej komety, że będzie widoczna w ciągu dnia na niebie. Jednak, do tego czasu, zostaje nam liczyć na bezchmurne niebo aby móc podziwiać kometę PAN-STARS.
Udanych obserwacji i zdjęć. Poniżej kometa Pan-Stars widziana 10 marca 2012 nad Teneryfą (Wyspy Kanaryjskie) o zachodzie Słońca
Autor: Dr. Fritz Helmut Hemmerich