Postanowiłem zebrać w całość trochę ciekawych materiałów, ponieważ zaświeciła mi w głowie lampka łącząca kilka różnych informacji w jedną całość. Będzie to zatem tekst poświęcony technikom Zdalnego Widzenia (Remote Viewing), katastroficznym przewidywaniom wielkiego rozbłysku słonecznego oraz nadlatującej komecie ISON. Jak się okazuje coś może łączyć te kwestie w jedną całość. Zacznijmy zatem od początku..
Jak zapewne wiecie z moich poprzednich artykułów od dawna interesują mnie techniki zdalnego widzenia stosowane przez agencje wywiadowcze, a konkretniej opracowane w czasach Zimnej Wojny i potem częściowo odtajnione. W trakcie swoich poszukiwań można się natchnąć dość łatwo na całkiem sporo wypowiedzi związanych z byłymi kręgami wojskowymi USA ludzi zajmujących się prowadzaniem sesji RV. Spora część tych osób po tym gdy wojsko w dużej mierze odcięło się i oficjalnie porzuciło zainteresowanie tematem Remote Viewing, zaczęło przedstawiać techniki te oraz wyniki swoich prywatnych obserwacji i badań szerszej publiczności. Mówimy tu o ludziach którzy pracowali nad tym, aby pozyskiwane materiały były jak najbardziej pewne i rzetelne bo przecież tylko takie mogły by kiedykolwiek interesować agencje wywiadowcze.
Dziś możemy przeczytać książki Courtneya Browna, Ingo Swan’a czy posłuchać wypowiedzi majora Ed’a Dames’a. Ingo Swan to człowiek który brał udział w początkach programu „parapsychicznych szpiegów” i opracował dla wojska specjalne protokoły prowadzania sesji, tak aby rezultaty były jak najbardziej obiektywne. Major Ed Dames był członkiem jednostki zajmującej się psychotronicznym zwiadem. Tak więc informacje które są udostępniane mogą być co prawda w jakiś sposób celowo zafałszowane np. ze względów bezpieczeństwa, jednak pochodzą od osób które bezpośrednio profesjonalnie zajmowały się tematem na najwyższych szczeblach.
Jakiś czas temu natrafiłem na materiał paradokumentalny w którym major Ed Dames opowiada o tym, jak w pewnym punkcie obserwacji RV gdy wybiegano w przyszłość, widziano katastroficzne wydarzenie które zwróciło uwagę RV. W wyniku dalszych badań i poszukiwań ludzie obserwujący wydarzenia z perspektywy RV ustalili, że dojdzie do katastroficznego rozbłysku słonecznego który wywoła wręcz apokaliptyczne następstwa. W obserwacjach pojawiła się ciekawa rzecz (niestety konkretnie tego fragmentu materiału nie mogę coś obecne znaleźć w sieci) otóż tak zwany Killshot miał nastąpić w wyniku przelotu ciała niebieskiego przez Układ Słoneczny pomiędzy Słońcem a Ziemią. Oddziaływanie między tym obiektem a Słońcem miało by pobudzić Słońce do rozbłysku, który następnie trafił by w Ziemię (tuż po tym gdy obiekt przeleciał by między nami). Czytając informacje o tym jak to kometa ISON ma być obserwacją stulecia (w październiku) i ma być widoczna gołym okiem nawet za dnia, przypomniał mi się ten właśnie materiał. Chociaż oczywiście nie musi chodzić tu o kometę ISON i wcale nie uważam by należało już kłaść się na ziemi z papierową torbą na głowie, to jednak kiedy zwrócimy uwagę na wzmożoną ostaniami czasy aktywność przelatujących asteroid i różnych obiektów przez nasz Układ Słoneczny, to wspomniana wizja, która pochodzi już sprzed kilkunastu lat (lub więcej) zaczyna nabierać wiarygodności. Może więcej nie kometa ISON ale dziś to wydarzenie wydaje się być znacznie bardziej możliwe, niż wyglądało na to 15-20 lat temu.
W internecie znajdziecie też filmiki które omawiają rzekome przekazanie przez Edwarda Snowdena materiałów ujawniających wiedzę rządu USA na temat nadchodzącego katastrofalnego rozbłysku. Jednakże jak do tej pory nie znalazłem żadnego wiarygodnego materiału który by faktycznie był sprawdzoną informacją na temat ujawnienia przez Snowdena takich informacji. Wygląda to więc na zwykłą mistyfikację i materiały na YouTube w tej kwestii uważam za niewiarygodne i nie polecam się nimi sugerować do czasu uzyskania ich potwierdzania z jakiegoś wiarygodnego źródła. Jeśli ktoś znajdzie jakieś info z wiarygodnego potwierdzonego oficjalnie źródła takiego przecieku to dajcie znać.
Poniżej dodam kilka filmów po angielski min z wypowiedziany Ed’a Dames’a tymczasem odniosę się do jednej kwestii, która zwraca moją uwagę w tych wypowiedziach. Czy słuchamy Ed’a Dames’a czy też Ingo Swana mówią oni zgodnie, że przewidywanie przyszłości za pomocą technik Remote Viewing jest bardzo trudne ponieważ nie daje się ustalić dokładnie kiedy dane zdarzenie ma nastąpić. Tłumaczą oni to obrazowo w ten sposób, że to tak jak byśmy patrzyli na górę która jest w pewnej odległości od nas – widzimy ją, ale nie umiemy dokładnie oszacować odległości w jakiej się znajduje. Ok ładne wytłumaczenie, dlatego też jak mówią obaj panowie aby przewidzieć kiedy zdarzenie dokładnie nastąpi trzeba dokonać obserwacji innych wydarzeń poprzedzających oraz nadających kontekst temu co chcemy dokładnie ustalić. Jednakże z moich doświadczeń w dziedzinie badań RV wynika, że czas można ustalać za pomocą podobnej skali jak to się robi w przypadku badań wahadełkiem. Można też po prostu dokonać założeń podczas rozpoczynania sesji jaki okres chcemy badać. Zaznaczyć tu muszę jednak, że moje własne badania niekoniecznie udowadniają, że na 100% można wszystko przewidzieć i ustalić z góry czas, gdyż zbyt mało sesji z dokładnymi ramami czasowymi i potwierdzaniem ich później przeprowadziłem by mówić o faktycznej niezawodności takiej techniki. Jednak nasuwa mi się pytanie czy naprawdę jest tak jak mówi Ed Dames i przewidzieć dokładnego czasu się nie da, czy jest to właśnie bujda i element nieujawniania pewnych informacji. Kto wie. W badaniach za pomocą Remote Viewing z pewnością należy być ostrożnym by nie nadepnąć komuś na odcisk, nie wiemy ile z tego co mówią byli pracownicy agencji wywiadu wojskowego to 100% prawda a ile celowa dezinformacja. Niemniej jednak czy nie było by korzystne badanie takich właśnie kwestii w służbie Ludzkości?
Jakub „Qba” Niegowskiwww.jakubniegowski.pl