Nasze życie składa się z niekończącego się ciągu decyzji. Co na siebie założyć? Gdzie usiąść? Co zrobić? Zarówno dokonywanie poważnych wyborów dotyczących naszej pracy i rodziny, jak i momenty, w których spontanicznie decydujemy się zagadnąć obcego nam towarzysza podróży, czy też wyglądamy za okno w poszukiwaniu ptaka, który dopiero co przeleciał –urok naszego życia tkwi właśnie w tych chwilach.
Stając przed koniecznością rozwiązywania przeróżnych dylematów, często możemy usłyszeć od przyjaciela troskliwe pytanie: „A co mówi twoje serce?”. Wielu z nas w jakiś intuicyjny sposób zdaje sobie sprawę z posiadania wewnętrznego, nastawionego na odczucia systemu nawigacji, z którego możemy korzystać w celu dokonywania najlepszych możliwych wyborów. Każdy z nas z pewnością pamięta takie momenty, kiedy zdecydował się posłuchać swojej intuicji, wbrew na pozór bardziej „zdroworozsądkowym” podszeptom, i doczekał się cudownych rezultatów. Możemy sobie także przypomnieć te chwile, w których postanowiliśmy zignorować pełne mądrości rady naszego wnętrza, tylko po to, by odkryć, jak całkowicie „racjonalny” okazał się być ten, oparty początkowo na odczuciach, instynktowny głos.
W przypadku trudnych decyzji mówimy często o „słuchaniu głosu swojego serca” lub „podążaniu za instynktem”, jednak tak naprawdę każde z naszych odczuć – niezależnie od tego, jak subtelne by ono nie było – ma nam coś ważnego do powiedzenia. Być może to nie nagłe przyspieszenie rytmu serca przypominające o tym, czego domaga się dusza lub silne sygnały dobiegające z żołądka, które pomagają ci obrać właściwy kierunek w życiu, ale właśnie te bardziej subtelne wrażenia pojawiające się w palcach, żuchwie, ramionach, czy plecach mogą stanowić o wiele bogatsze źródło informacji na temat tego, kim jesteś i czego doświadczasz.
Kiedy dorastaliśmy system edukacji starannie uczył nas, jak kierować nasz intelekt ku temu, co na zewnątrz, tak by móc interpretować i rozumieć otaczający nas świat. Jednak nie mieliśmy tej przyjemności, aby nauczyć się, jak ukierunkować go do wewnątrz po to, by móc interpretować i rozumieć nasze własne fizyczne doświadczenia, które dają o sobie znać poprzez różnorodne doznania.
Z biegiem czasu możesz stać się mistrzem w rozpoznawaniu tych doznań, prowadząc życie w całkowitej jedności z twoim fizycznym ciałem, dzięki czemu zaczniesz chwila po chwili wykorzystywać swój przeogromny potencjał.
Nasze wrażenia zmysłowe to pomost do teraźniejszości, a ona z kolei prowadzi nas w głąb naszej duszy. Twoje odczucia przybliżają cię w danym momencie życia do doświadczania twojego Prawdziwego Ja, wyrażającego się poprzez fizyczne ciało. Nie będąc z nim związanym, umysł wybiega w przyszłość lub koncentruje się na przeszłości, co odciąga twoją uwagę od tego, w czym tak naprawdę leży twoja siła – od teraźniejszości. Nie możesz zmienić przeszłości, jedynie swoje spojrzenie na nią. Nie możesz przewidzieć przyszłości, lecz tylko gromadzić energię, której później będziesz potrzebował. Obydwa te procesy biorą swój początek z chwili obecnej i podążają za głosem twojej duszy, który daje o sobie znać w odczuciach dobiegających z ciała.
Doznania przyjemne są znakiem tego, że jesteśmy w harmonii z naszą prawdziwą naturą oraz zjednoczenia się naszej duszy z ciałem. Przykre wrażenia z kolei świadczą o tym, że historia, jaką obecnie w sobie nosimy, nie jest zgodna z naszą naturą, a dusza oddzieliła się od ciała. Dzieje się tak wtedy, gdy nasze postrzeganie samych siebie, innych osób lub danej sytuacji pozbawione jest postawy pełnej miłości oraz twórczego natchnienia, którego źródłem jest nasza dusza.
Biblia wspomina o żalu za grzechu, który obecnie niejednokrotnie utożsamiamy z poczuciem winy i wstydu. Jednak w czasie kiedy ona powstawała, „żałować za grzechy” oznaczało po prostu zjednać się z Bogiem, czyli widzieć samego siebie, innych lub dane wydarzenie tak, jak widzi je sam Bóg. Tak samo ty, kiedy zauważasz jakieś nieprzyjemne odczucie i wiesz, skąd ono pochodzi, możesz zmienić swoją perspektywę tak, aby była ona zgodna z pełną miłości prawdą płynącą z twojej duszy, a następnie wpisać to nowe doświadczenie w fizyczną strukturę twojego ciała, zmieniając swoje wrażenia czuciowe. Za sprawą duchowego prawa przyciągania, dzięki któremu twoje wnętrze odzwierciedla twoje zewnętrzne doświadczenia, cały ten proces umożliwia ci zaprojektowanie oraz przyspieszenie twojego osobistego rozwoju na wielu płaszczyznach.
Nauczenie się wykorzystywania swoich doznań jako pomostu do autentycznego Ja wymaga ćwiczeń. Wielu ludzi straciło świadomy kontakt ze swoimi odczuciami. Są otępiali, lub jeszcze gorzej, odbierają komunikaty, jakie wysyła ich ciało (tj. chroniczne napięcie w ramionach, ból pleców, problemy z zasypianiem, powracające przeziębienia), lecz tłumią je, zamiast okazać szacunek swojemu instynktowi. Ilość stresu, jaką fundujesz swojemu ciału w wyniku zbyt dużego obciążenia pracą, starając się wciąż funkcjonować normalnie, może stać się oznaką honoru w przesiąkniętym rywalizacją miejscu pracy. Kiedy jednak przestajemy już dawać sobie radę, często słyszymy, że powinniśmy zakamuflować nasze dolegliwości uspokajającymi lub przeciwbólowymi medykamentami, które jednak w żaden sposób nie wpływają na będące ukrytą przyczyną nieprawidłowości, a tylko jeszcze bardziej oddalają nas od naszej inteligencji cielesnej. Żywność wysokoprzetworzona, alkohol i substancje psychoaktywne będą miały taki sam skutek.
Pierwszym krokiem jest obudzenie świadomości swoich doznań fizycznych. Dopiero wtedy możesz zacząć uczyć się, jak dokładnie interpretować i rozumieć głębię przekazów płynących z twojego ciała, a w końcu zdobędziesz także umiejętność aktywowania swojego doświadczenia zmysłowego za pomocą energii. Nauczenie się rozpoznawania swoich doznań pozwoli ci odczuwać swoje ciało na znacznie głębszym poziomie, niż kiedykolwiek sądziłeś, że jest to możliwe, jak również interpretować i rozumieć pochodzenie tych doznań, a nawet zmieniać je tak, aby móc przyciągać swoje pragnienia jak magnes i wcielać je w prawdziwe życie.
Krok 1: świadomość
Doskonała znajomość swoich odczuć wynika z poszerzenia świadomości całego ciała. Może nam w tym pomóc regularne praktykowanie medytacji związanej z ruchem fizycznym, na przykład w postaci jogi lub tańca, czy też oddawanie się odczuwaniu naszych wrażeń zmysłowych, co pozwoli na pogłębienie świadomości tego, jak przemieszczają się one w naszym ciele i w jaki sposób są ze sobą powiązane.
Z upływem czasu twoja świadomość będzie się zwiększać, aż wreszcie zaczniesz rozpoznawać już nie tylko te najbardziej wyraźne sygnały pochodzące z mięśni i stawów, czy też te nieco mniej uchwytne, pojawiające się w kościach i poszczególnych organach. Osiągniesz natomiast świadomość na poziomie komórkowym. Być może nagle odkryjesz, że odczucie ulokowane w jednej części ciała (na przykład w okolicy ramion) tak naprawdę połączone jest z całą siecią odczuć w innych miejscach (blisko serca, klatki piersiowej lub dolnego odcinka pleców). Jeśli nauczysz się rozumieć ten wewnętrzny język, jakim posługuje się twoje ciało, zauważysz, że wrażenia zmysłowe ulegają pewnym zmianom, a ty będziesz mógł doświadczać momentów ogromnej ulgi i uzdrowienia. Na tym etapie, niezależnie od twoich umiejętności interpretacji i aktywacji, skierowanie uwagi pełnej miłości i współczucia na doznania pochodzące z ciała usprawni wieloetapowy proces leczenia organizmu.
Krok 2: interpretacja
Koncentrując całą swoją uwagę i wszystkie myśli w stronę swoich wewnętrznych doznań, twój umysł zacznie krytycznie analizować ich pochodzenie. Uzyskasz dostęp do swojego osobistego skryptu, zapisanego genetycznie w twoim ciele za pomocą DNA.
Obszarem mózgu odpowiedzialnym za inteligencję jest szyszynka; im jest ona zdrowsza, tym większy będziesz miał dostęp do bardziej szczegółowych i oczywistych informacji. To, w jaki sposób odbierasz sygnały wysyłane przez twoje ciało zależy od tego, jak głęboka jest twoja świadomość. Możesz dosłownie usłyszeć, jak przemawiają one do ciebie w formie całkowicie czytelnych myśli, które składają się na twój umysł. Przykładowo, wrażenie zaciśniętego gardła może sugerować, że nie czujesz się wystarczająco bezpiecznie, aby dać wyraz swojej wyjątkowej mądrości. Kiedy dokładniej sie nad tym zastanowisz, w twojej pamięci mogą pojawić się wspomnienia, w których wygłosiłeś swoje przekonania, po czym zostałeś wyśmiany. Chcąc ochronić się przed tego rodzaju przykrością, nabawiłeś się blokady w ciele, która uniemożliwia ci zabieranie głosu. Możesz nawet przywołać stan świadomości ze swoich poprzednich wcieleń, kiedy podzielenie się swoją opinią stworzyło dla ciebie bezpośrednie zagrożenie. Być może odwołasz się także do swojej świadomości pokoleniowej, dzięki czemu dowiesz się, że obawy te to nic innego jak tylko genetyczna spuścizna, z troską przekazana ci po to, abyś mógł czuć się bezpiecznie i wygodnie w ramach swojej linii genealogicznej.
Warto zapamiętać, że w przypadku gdy twoje odczucia są zablokowane, bolesne lub nieprzyjemne, kryją one w sobie historię, która nie jest zgodna z tym, kim w głębi duszy tak naprawdę jesteś. W takiej sytuacji najlepszym lekarstwem dla twojego samopoczucia będzie dokonanie zmiany historii tej części ciała – aktywacja nowego kodu DNA.
Krok 3: aktywacja
Poznając coraz dokładniej historie zapisane w naszym kodzie genetycznym, zadajemy sobie pytanie, jak możemy na powrót stać się autorem naszego prawdziwego Ja. Kiedy zharmonizujesz się ze swoim ciałem, z życzliwym pragnieniem uzdrowienia go, twoja wewnętrzna mądrość będzie mogła aktywizować wszystkie te odczucia, które zakłócają twój dobrostan.
Z całą odpowiedzialnością możemy powiedzieć, że każde przekonanie obecne w naszym ciele, które zakorzenione jest w strachu i poczuciu wyobcowania, możemy teraz zastąpić interpretacją pochodzącą z wyższego poziomu świadomości – gdzie nie ma już miejsca dla odosobnienia rodzącego się z lęku. Einstein napisał kiedyś niezwykle mądre słowa:
„Ważnych problemów, przed którymi stajemy, nie da się rozwiązać, pozostając na tym samym poziomie intelektualnym, na którym byliśmy w momencie, kiedy się one pojawiły”.
Oto właśnie chodzi. Aby zmienić przekonania oparte na strachu, musimy przenieść naszą świadomość na wyższy poziom, co umożliwi nam przyjęcie paradygmatu podtrzymującego nasze życie i wprowadzającego do niego harmonię. Umiejętność ta pojawia się w wyniku otwartego i pełnego troski dostrojenia się do twojego prawdziwego Ja (duszy) oraz wyższej formy bytu (Boga, Stwórcy, Wszechświata), które bierze swój początek w twoim umyśle. Łącząc się z tą nieskończenie potężną oraz pełną miłości mądrością, jak również będąc świadomym historii, jaką obecnie nosisz w swoim ciele, możesz świadomie zapoczątkować boską przemianę. Nowe wzorce myślowe zaleją twoją świadomość, a uzdrawiająca energia przeniknie całe ciało. Wykorzystując tę mądrość, możesz fizycznie przemienić swoje ciało, nadając mu paradygmat wyższej świadomości, oparty na przewadze miłości nad jakimkolwiek lękiem.
Na tym właśnie polega aktywacja DNA – swego rodzaju przemiana. Ponieważ to my wciąż na nowo spisujemy nasze wewnętrzne historie, przez co stajemy się ostatecznymi twórcami otaczającej nas rzeczywistości, mamy wpływ także na okoliczności zewnętrzne, które przyciągamy do siebie w naszym życiu. Wprowadzając do swojej dotychczasowej historii fizycznie ucieleśnione, jak również głęboko już teraz odczuwane przekonanie o tym, że twoja osoba będzie przyjmowana z miłością i szacunkiem, dosłownie przyciągasz do siebie tego rodzaju doświadczenia jak magnes.
Dzięki systemowi o nazwie Lumen Octave będziesz mógł opanować przekodowywanie swojego fizycznego DNA, które z kolei zmieni twoją energię oraz samopoczucie, skoryguje twoje pole magnetyczne, a co za tym idzie, doświadczenia, jakie cię spotykają oraz przekształci sieci neuronalne w taki sposób, że twój umysł naturalnie zacznie pracować na coraz wyższych poziomach świadomości.