Przy powstawaniu Pierwszego wielkiego zderzacza hadronów w Szwajcarii pojawiało się dużo głosów mówiących, że jest to błędna inwestycja, która pochłonie za sobą miliardy dolarów nie dając nic w zamian.
Jednak jak widać taka inwestycja musi czymś przyciągać i do czegoś jednak służy skoro powstały plany budowy drugiego zderzacza hadronów, który będzie dłuższy o 4 kilometry.
Urządzenie nazywać się ma Międzynarodowy Zderzacz Liniowy (International Linear Collider) a jego budowa ma kosztować do 20 miliardów dolarów.
Energia zderzacza wynosić będzie 500 GeV, a samo urządzenie będzie składać się z dwóch liniowych akceleratorów o długości 12 km każdy, następnie akceleratory zostaną rozbudowywane o kolejne sekcje by całkowita długość osiągnęła 50km a energia do 1TeV.
Jak przystało na Japonię ich plany są ambitne a czas wykonania długi, budowę planuje się rozpocząć do 2016 roku a skończenie i oddanie do użytku nie nastąpi wcześniej niż w 2026 roku.Więc prawdopodobnie kiedy budowa zostanie rozpoczęta to do pracy wróci Szwajcarski zderzacz hardonów, który w tym miesiącu (grudniu 2012 r.) został wyłączony z eksploatacji na czas modernizacji, dzięki której podwojona zostanie moc zderzeń.
