Ostatnimi czasy coś często przychodzi nam pisać o eksplodujących tuż nad ziemią meteorach, przelatujących kometach i asteroidach w pobliżu Ziemi. Ale cóż, oto jest, kolejny w tak krótkim czasie przypadek kiedy eksplodujący w atmosferze meteor ciągnący za sobą smugę dymu, zrobiło ma światkach tego zdarzenia spore wrażenie. Ponadto meteor świecił zielono niebieskim światłem..
12 marca 2013 Południowoafrykańskie Obserwatorium Astronomiczne otrzymało szereg zgłoszeń od zaniepokojonych ludzi, którzy widzieli na niebie świecący i płonący obiekt o zielono niebieskim świetle, co według astronomów związane jest ze składem chemicznym meteoru. Meteor ciągnął za sobą smugę białego dymu, po czym kula ognia eksplodowała w atmosferze.
Jest to kolejny w tak krótkim czasie pokaz na Ziemskim niebie i trudno oprzeć się wrażeniu, że choć przelot roi meteorytów każdego roku to normalna sprawa, podobnie jak obserwowanie „spadających gwiazd” to tym razem mamy jednak docznienia z czymś więcej, bo w krótkich odstępach czasu spore meteory wchodzą niebezpiecznie w atmosferę Ziemi. Czy więc Ziemia znalazła się w jakiejś faktycznie nowej pozycji i położeniu (a raczej nie tyle Ziemia, co Układ Słoneczny bo ten właśnie wciąż podróżuje i sunie przez galaktykę, a nie jak się niektórym wydaje stoi w miejscu zawieszony w bliżej nieokreślonej przestrzeni. Nasz Układ Słoneczny to kosmiczny podróżnik, który może natrafić na nowe okoliczności i powinniśmy o tym pamiętać).
Osobiście wzmożona częstotliwość takich zdarzeń wcale mnie nie martwi, natomiast jest dobrym przypomnieniem, że w życiu chodzi o coś więcej i budowanie sobie świata iluzji na swój temat, co czyni notorycznie rasa ludzka to raczej kiepski i krótkowzroczny pomysł. Może meteory zrobią dla nas coś dobrego i przypomną nam, że żyjemy w większym niż nasze podwórko wszechświecie?