Już STO LAT (!) temu odkryto, że esencje z kwiatów mogą być wykorzystywane w leczeniu różnorakich problemów. Tak jak zioła, esencje kwiatowe działają dobrze stosowane oddzielnie, jak wtedy, gdy łączy się je z innymi. Wtedy wzajemnie wzmacniają swoje działanie. Jeśli wymieszasz ze sobą trzy lub pięć esencji kwiatowych, stworzysz lekarstwo na konkretny problem.
A oto przykładowe trudności i esencje kwiatowe na ich rozwiązanie:
– Tracisz pracę: zmieszaj kroplik żółty (zmniejsza lęki), orzech włoski (pomaga dostosować się do zmian) i powojnik (pozwala zachować zdrowy rozsądek i koncentrację).
– Jesteś w stosunku do siebie zbyt krytyczny: sosnę (dzięki niej pozbędziesz się negatywnych myśli) połącz z jabłonią płonką (odgonisz toksyczne myśli) i kasztanowcem białym (uspokoisz umysł).
– Łatwo wpadasz w złość: zaaplikuj ostrokrzew kolczasty (pomaga w radzeniu sobie z emocjami i frustracją). Wystarczy kilka kropel dolanych do wody, a natychmiast się uspokoisz.
– Masz poczcie winy: wypróbuj ekstrakt sosnowy, aby nie odczuwać odpowiedzialności za wszystko i wszystkich.
– Obwiniasz wszystkich o to, co ci się przydarza: dzięki esencji z kwiatów wierzby wybaczysz ludziom, w stronę których kierujesz wiele gniewu, nienawiści i urazy, a tym samym uzdrowisz siebie.
– Doświadczasz samych niepowodzeń: popijaj esencję z goryczki. Ale żeby nie było za łatwo, trzeba, byś wiedział, że w tym przypadku to nie wystarczy. Goryczka doda ci siły i wiary i w ten sposób wzmocnisz się od środka. Świat zewnętrzny natychmiast odzwierciedli tę wewnętrzną przemianę pozytywnymi zmianami w Twoim życiu. Ale to, czy coś zmieni się na stałe w twoim życiu, zależy tylko od ciebie. Podejmij odpowiednie kroki, wyjdź z domu i walcz o swoje!
Więcej przykładów terapii kwiatowych na pozbycie się konkretnych problemów, np. lęków z okresu dorastania czy na próby pogodzenia się z przeszłością, można znaleźć w książce „Zdrowie z natury” autorstwa ekspertki od uzdrawiania holistycznego Burke Lennihan.
Jeszcze słowo o sposobie przyjmowania esencji kwiatowych. Są trzy sposoby:
– bezpośrednio z butelki, kilka kropli na język;
– dodanie kilku kropel do wody i popicie (łatwy sposób na zmieszanie kilku esencji);
– dodanie esencji do kąpieli lub wcierania w miejsca, gdzie wyczuwa się puls, ponieważ esencje wchłaniają się przez skórę.
Nieważne, czy od razu (wtedy czuje się tzw. „wewnętrzne rozpłynięcie”), czy chwilę później, czy nawet uświadomimy sobie działanie esencji kwiatowych parę miesięcy po ich spożyciu – ważne, że ich pozytywny wpływ na nasze życie będzie zauważalny.
Gorąco polecamy do wypróbowania.